Sprawą zainteresował się Stefan Wesołowski, mieszkaniec Szydłowca, który z racji wykonywanej pracy powinien znać się na rewitalizacji i konserwacji budynków. Wesołowski poinformował o swoich wątpliwościach Generalnego Konserwatora Zabytków wysyłając pismo, które zostało udostępnione również do wiadomości Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Projektów Unijnych. 

Podpierając swoje zarzuty co do wykonanej pracy Stefan Wesołowski załączył obszerną dokumentację fotograficzną. 

Według Wesołowskiego wykonane roboty budowlane w ramach Projektu Kluczowego w ostatnim czasie wyrządziły więcej szkody zabytkowi i nie przyczyniły się do poprawy stanu technicznego. 

W swoim piśmie Wesołowski pisze „…środki pozyskane na ten cel (rewitalizacja Ratusza) zostały źle wydane. A po szczegółowej analizie technologii wykonania projektu może okazać się, że naruszone zostały zasady transparentności i uczciwości ze strony inwestora i nadzorów nad realizacją projektu. Zakładany cel projektu nie został osiągnięty…”. 

W piśmie pojawia się jeszcze jedno ciekawe zdanie: „…Program prac konserwatorskich – rewitalizacja ratusza – zakładał wykonanie robót budowlanych na obiekcie zabytkowym, które przyczynią się do poprawienia stanu budowlano – technicznego, poprzez zastosowanie nowoczesnych metod m.in. pionowej i poziomej hydro izolacji, odsłonienia fundamentów budowli oraz wykonania tynków magazynujących szkodliwe sole tzw. system tynków renowacyjnych, oczyszczenie elementów elewacji wykonanych z piaskowca i uzupełnienie w nim ubytków i ich hydrofobizację. Oczyszczenie poprzez piaskowanie całkowicie zniszczyło fakturę powierzchni i przyczyniło się do powstania dużych powierzchownych kawern…”

Czy Stefan Wesołowski ma rację i prawda, że szydłowiecki Ratusz zamiast zyskać na rewitalizacji, jednak stracił? Czy ingerencja mogła mu zaszkodzić? Czy adresaci listu Wesołowskiego wypowiedzą się w tej sprawie? Kto powinien wziąć za te kwestie odpowiedzialność? Kto nadzoruje roboty budowalne na zabytkowych obiektach? Czy jest to przypadek, czy może wykonawca poszedł „na skróty”?

Na te i inne pytania mamy nadzieję otrzymać odpowiedzi w najbliższym czasie.

 pekajacyratusz2

pekajacyratusz3