Choć w tym ostatnim przypadku były to z reguły bardzo proste, to jednak świetnie sprawdzały się (i wciąż sprawdzają, ale na współczesnych telefonach są oczywiście o wiele bardziej zaawansowane oraz oryginalne) jako metoda zabicia czasu w długiej podróży lub czekaniu na kogoś. Jedną z takich produkcji jest kultowy „wąż” (Snake) znany z pierwszych telefonów Nokia, dostępny już w 1998 roku, kiedy też zdobył sobie ogromną popularność wśród użytkowników.

Dla przypomnienia albo dla tych, którzy nie wiedzą, choć wśród starszych użytkowników wszelkiej maści elektroniki to z pewnością wyjątkowe przypadki, Snake to gra, w której poruszaliśmy się „linią” zjadając pojawiające się losowo na planszy obiekty, wydłużając się – cała zabawa opierała się na tym, aby odpowiednio manewrując nie rozbić się o przeszkody ani samego siebie.

Sam koncept produkcji sięga aż 1976 roku, kiedy na maszynach do arcadowych gier pojawiło się Blockade, a prosta mechanika zabawy nadawała się idealnie do przełożenia jej na telefony komórkowe. Wraz z rozwojem technologii i nowszymi, coraz bardziej wydajnymi telefonami pojawiały się kolejne odsłony legendarnej produkcji – niemniej, ostatnim oficjalnym „nokiowym” wydaniem jest Snake Subsonic wydany w 2008 roku na platformę N – Gage. Jak widać, słynny Snake jest o wiele starszy niż jego najbardziej popularna, komórkowa wersja.

Jednakże, idea gry i większość jej mechaniki jest wciąż obecna na rynku gier, zwłaszcza wśród producentów gier niezależnych, jak na przykład Snakebird, oraz tych, przeznaczonych na przeglądarki internetowe, w które możemy grać na wielu serwisach i portalach z grami online, jak choćby poki. Znajdziemy tam nie tylko klasyczne, przeglądarkowe adaptacje gry snake, o której mowa w artykule, ale również sporo wszelkiej maści spin-offów, jak na przykład Shadow Snake, w którym pokonujemy kolejne etapy przez zebranie odpowiedniej ilości słonecznej energii otwierającej portal do kolejnego świata. Rozgrywka jest o wiele trudniejsza niż w tradycyjnym „wężu”, choćby dlatego, że poza niebezpieczeństwem zderzenia się z naszym wciąż rosnącym ogonem, na naszej drodze staną również rozmaici przeciwnicy, bomby i inne utrudnienia. Niemniej jednak, jednorazowy „wypadek” nie oznacza natychmiastowo porażki – nasz wężowy bohater posiada pewną liczbę punktów życia, które możemy ponadto regenerować zjadając zielone kule zdrowia pojawiające się co jakiś czas na danym poziomie.

Shadow Snake to świetny przykład tego, że współczesne adaptacje różnorakich kultowych produkcji z zamierzchłych czasów historii gier nie są bynajmniej bezmyślnymi kopiami – wielu twórców stara się wprowadzić różnorakie, oryginalne, niekiedy wywracające całą znaną z „węża” rozgrywkę do góry nogami elementy, dzięki czemu zabawa nie nudzi się zbyt szybko i sprawia znacznie większą frajdę, a technologia i możliwości systemów jak iOS czy Android oraz wielu smartfonów i tabletów, pozwalają stworzyć przenośne produkcje pozwalające nam cieszyć się w grą w różnych trybach gry a także rywalizować ze znajomymi i innymi graczami na tabeli wyników lub w bardziej bezpośredni sposób przez wspólną rozgrywkę przez Internet.

Ciekawostką jest fakt, że ostatnio w serwisie iTunes pojawiło się „retro” wydanie Snake’a z Nokii 3310 – możemy je ściągnąć za darmo ze wspomnianego serwisu i cieszyć się, przynajmniej póki co, trzema poziomami produkcji z taką samą „szatą graficzną” (bardzo odważne słowa patrząc z punktu widzenia ogromnej liczby współczesnych gier) a nawet atrapą wspomnianego modelu w tle. Jednakże, ze względu na pewną toporność sterowania oraz raczej niezbyt wciągający dla dzisiejszego gracza schemat rozgrywki, gra ta jest bardziej ciekawostką niż czymś, co może być sposobem na przyjemne spędzenie czasu na dłuższą metę.

snake1

artykuł powstał we współpracy z Poki