– Prowadzimy różnorodne działania, projekty, warsztaty edukacyjne, artystyczne i animacyjne dla mieszkańców Szydłowca. W tym roku chcieliśmy połączyć doświadczenia z lat poprzednich i z zwiększą pompą przygotować propozycje dla mieszkańców.

Problemem Szydłowca jest wysokie bezrobocie – wynosi 38 procent. Ciąg przyczynowo-skutkowy jest łatwy do przewidzenia – ludzie nie mają pracy, więc nie mają pieniędzy, jak nie mają pieniędzy nie wybiorą się do kina, teatru, galerii. Nie będą mieli kontaktu z kulturą. Staną się osobami wykluczonymi społecznie. Dlatego Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki mieszkańcom Szydłowca postanowiło dać możliwość kontaktu z kulturą.

– Potrafię sobie wyobrazić, że jak się ma dużo problemów na głowie, to uczestnictwo w różnych kulturalnych działaniach nie jest czymś, co jest najważniejsze. Z punktu widzenia ludzi, którzy nie mają pracy na pewno jest to coś, co spada na dalszy plan. Jednakże chcieliśmy pokazać, że to jest świetna alternatywa, możliwość wyjścia z domu i zostawienia tam problemów, a także możliwość otwarcia się na nowe wyzwania, ludzi, wrażenia i odkrycia nowych pokładów energii czy zdolności nigdy nieodkrytych.

Przeprowadzone warsztaty zdały egzamin i spotkały się z zainteresowaniem mieszkańców Szydłowca. Usatysfakcjonowana udziałem w nich jest Izabela Olbromska, która na warsztaty modowe zabrała także swoje dwie córki w wieku 11 i 8 lat.

– Plusem było to, że nie liczył się wiek, nie liczyło się pochodzenie, to czy mamy pracę, wykształcenie. Liczyło się to, że chcemy wziąć udział. Na warsztatach modowych Przetwory każdy każdemu pomagał. To było przerabianie i recykling ubrań na własny użytek. Wisienką na torcie była sesja zdjęciowa z rzeczami, które wspólnie wykonaliśmy. Po tym projekcie sama zaczęłam szukać różnych rzeczy, zastanawiałam się co można zrobić, przerobić.

Izabela Olbromska potwierdza, że w Szydłowcu nie ma pracy. Sama jest bezrobotna, nie przysługuje jej zasiłek dla bezrobotnych. Rodzinę utrzymuję mąż, ale daje dowód, że nie należy się poddawać.

– Każda sytuacja ma ciemną stronę i bardziej kolorową. Ja wybrałam tą pozytywną. Chciałam poznać nowych ludzi, nowe metody wykorzystania różnych rzeczy, sama szukam inspiracji, przez co zaczęłam zarabiać drobne kwoty.

Uczestniczka warsztatów Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki podkreśla, że osoby, które poznała ją dowartościowały. – Osoby, które są niedowartościowane, choćby miały dużo możliwości, boją się wyjść z domu.

POSŁUCHAJ AUDYCJI W RADIU DLA CIEBIE