Pod koniec pierwszej części gry, za obrazę zawodnika z Szydłowca czerwoną kartkę otrzymał zawodnik Energii, a na kilka minut przed końcem meczu, po faulu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny na korzyść Szydłowianki.

Pewnym wykonawcą zwycięskiej „jedenastki” okazał się Kamil Czarnecki. 

Tym samym Szydłowianka Szydłowiec wywiozła bardzo cenne trzy punkty z Kozienic.

Na walkę o dwa pierwsze miejsca Szydłowianka nie ma już szans, te są już raczej zarezerwowane dla Mszczonowianki Mszczonów i Pogoni II Siedlce. Jednak na skuteczną walkę o najniższy stopień podium jest realna szansa. Obecnie zajmujemy czwartą lokatę, z taką samą ilością punktów jak pokonana ostatnio Energia Kozienice, wyprzedzamy jednak kozieniczan dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów. Na trzecim miejscu jest Ożarowianka Ożarów, która ma nad nami cztery punkty przewagi, ale i jeden mecz mniej rozegrany. Warto jednak wspomnieć, że w ostatniej kolejce sezonu zmierzymy się na wyjeździe właśnie z Ożarowianką.

Czy mecz w Ożarowie może być meczem o podium? Trzymajmy kciuki, ponieważ jest szansa, a forma Szydłowianki ustabilizowała się. 

Najwięcej informacji o Szydłowiance Szydłowiec znajdziecie na portalu www.szydlowianka1946.pl