To oczywiście nic złego, że buduje się miejsca parkingowe, bo one są potrzebne. W czasach kiedy praktycznie każdy z nas ma samochód, kiedy wszyscy chcemy wszystko szybko załatwiać miejsca parkingowe są niezbędne. Jednak czy w Szydłowcu potrzebnych jest, aż tyle parkingów? Nad tą sytuacją zastanawiali się mieszkańcy Szydłowca udzielający się w dyskusji na jednej z facebookowych grup.
Zaczęło się od tego, że jedna z mieszkanek poruszyła temat wyremontowanego całkiem niedawno parkingu przy Ochotniczej Straży Pożarnej. Parkingu, który oczywiście jest tam potrzebny, no bo przecież strażacy ochotnicy muszą mieć gdzie parkować swoje samochody, kiedy przyjeżdżają na akcję. Co ważne ich wozy również muszą mieć ułatwione zadanie wyjazdu na akcję ratunkową. Parking w tym miejscu jest potrzebny i co do tego wątpliwości nie ma. Wątpliwości za to wzbudzał fakt ogrodzenia tego parkingu i wycięcia drzew, które znajdowały się na nim. Dziś wszystko wygląda schludnie, ale zyskaliśmy w centrum miasta kolejną odciętą przestrzeń, przez co możemy mieć wrażenie swego rodzaju zamknięcia. Można sobie tylko wyobrażać jak wyglądałby ten parking bez ogrodzenia, lub otoczony jakąś roślinnością?
To jeden z wielu parkingów w Szydłowcu. Tym największym i najbardziej krytykowanym parkingiem jest (o zgrozo!) Rynek Wielki, czyli centrum Szydłowca, można powiedzieć, że najważniejsze miejsce naszego miasta jeżeli chodzi o ruch turystyczny. Co więc ogląda potencjalny turysta o którego tak mocno od wielu lat „walczą” kolejni szydłowieccy włodarze? Oczywiście ratusz i kościół, które wyrastają ponad wszelkie zabudowania szydłowieckiego rynku, a oprócz tego ma możliwość zobaczenia pokaźnej wystawy samochodów, których w godzinach szczytu na najważniejszym placu można doliczyć się ponad 100. Nie biorąc oczywiście pod uwagę ulicy Radomskiej.
Wszystkie miasta w Polsce (chyba), które żyją lub planują uruchomić ruch turystyczny zamykają takie miejsca dla ruchu samochodowego. Jest to zamknięcie całkowite na cały rok i cały tydzień, lub czasowe w okresach ciepłych, często tylko na weekendy. Projekt kluczowy, który miał pomóc w ożywieniu ruchu turystycznego w Szydłowcu nie zakładał jednak takiego rozwiązania. Wręcz przeciwnie, ówcześni włodarze zdawali się nie myśleć o tym skoro wybudowali na Rynku parking na tak olbrzymią liczbę aut. Dziś mamy tego skutki, wystarczy spojrzeć na kostkę, która jest tak brudna, że czyszczenie jej specjalistycznym sprzętem może być bardzo kosztowne. Najgorsze jest to, że wydaje się to raczej nieuniknione.
Rynek Wielki na dzień dzisiejszy w żaden sposób nie jest przygotowany na turystę. Pomiając wszystko o czym mówiło się już wiele razy czyli m.in brak ogródków piwnych na Rynku (to powoduje, że to miejsce jest „martwe”), kloszardzi wystający na rogu i sikający na ściany ratusza (czy nowe kamery to widzą?), dla turysty szydłowiecki Rynek nie wygląda atrakcyjnie.
Pojawiło się za to światełko w tunelu. Otóż radny miejski Arkadiusz Sokołowski napisał na facebooku (w kontekście zamknięcia Rynku Wielkiego w Szydłowcu dla ruchu samochodowego): „Już niedługo”. Nie trudno się domyślić, że po takiej deklaracji radnego pojawiły się komentarze.
Na pytania o szczegóły radny Sokołowski odpisał: „Zespół ds. Rozwoju Turystyki w Gminie Szydłowiec pod przewodnictwem Pana Krzysztofa Prześlakowskiego opracował strategię w tym temacie na najbliższe dwa lata i właśnie w niej zawarte są założenia, by uwolnić Rynek od parkujących aut. Są już w tej kwestii prowadzone prace i w niedługim czasie na płycie Rynku nie będzie można parkować.”
Do głosu zgłosił się jeden z przedsiębiorców, którego firma mieści się w jednym z lokalów w Rynku Wielkim i sprzeciwił się on tak stawianej sprawie. Uważa, że jest to wykluczanie lokalnych przedsiębiorców.
Nie wiadomo jednak do końca co będzie oznaczało zamknięcie Rynku. Radny Arkadiusz Sokołowski nie wyraził się zbyt jasno, jedyne co dopisał w dalszej części dyskusji to, że Rynek będzie zamknięty w tzw. „miesiącach ciepłych”, ale czy będzie tak przez cały tydzień czy tylko w weekendy nie wiadomo. W całości ma być wyłączony parking tylko wokół ratusza, reszta miejsc parkingowych będzie zdaje się dostępna dla mieszkańców Rynku Wielkiego. Zdaje się, że wielu będzie czekało na oficjalną informację w tej sprawie i z ciekawością będziemy obserwowali prace zespołu ds. Rozwoju Turystyki w Gminie Szydłowiec.
Mieszkańcy, a szczególnie przedsiębiorcy prowadzący swoje firmy w Rynku Wielkim wyrażają nadzieję, że sprawa zostanie zakończona z korzyścią dla wszystkich. Poza tym w całej sprawie chyba nie ten parking na płycie Rynku jest najważniejszy. Najistotniejsze wydają się szczegóły, które zawarte zostaną w tej strategii wypracowanej przez zespół w którego skład wchodzą: wspomniany już Krzysztof Prześlakowski, Justyna Jezierska, Milena Gruszczyńska, Małgorzata Bernatek, Aneta Machnio – Bińkowska, Magdalena Nowacka i Ewa Walczak.
Samo to, że zamknięty zostanie Rynek, turystów do Szydłowca nie przyciągnie. Z ogromną ciekawością czekamy na szczegóły.