Resort rolnictwa zamierza wprowadzić obowiązek elektronicznego znakowania czworonogów. Ma to ułatwić życie i ich właścicielom, i gminom. Obowiązkowe czipowanie zwierząt miałoby doprowadzić do zmniejszenia liczby bezdomnych czworonogów.

Z takim pomysłem wyszedł minister rolnictwa i rozwoju wsi, który zapowiedział pracę nad projektem wprowadzającym obowiązek czipowania.

Dotąd temat rozbijał się m.in. o kwestie finansowe. Teraz jednak minister Jurgiel ma w ręku mocne argumenty, które mogą mu pomóc przeforsować pomysł. Za obowiązkowym czipowaniem oraz budową centralnej bazy danych zidentyfikowanych i zarejestrowanych zwierząt opowiada się coraz więcej podmiotów.

Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 11a ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2013 r. poz. 856 ze zm. – dalej u.o.z.) rada gminy określa w drodze uchwały (corocznie do 31 marca) program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania temu zjawisku. Obejmować on może także znakowanie psów czy kotów w gminie.

Zdaniem szefa resortu rolnictwa obecnie gmina nie może nałożyć obowiązku znakowania psów i kotów na swoim terenie. Resort planuje jednak wprowadzenie rozwiązania o charakterze generalnym.

– Czipowanie zwierząt jest dobrym rozwiązaniem, które pozwoli objąć je większą pieczą i w sposób bardziej uporządkowany kontrolować problem bezdomności. Zdyscyplinuje właścicieli w sytuacjach nieodpowiedzialnego porzucania czworonogów, a także ułatwi identyfikację zwierzęcia zagubionego, pozwoli też na ustalenie liczby zwierząt w Polsce. Skala ich bezdomności jest duża i znakowanie jest jednym z narzędzi walki z problemem – komentuje dla Gazety Prawnej adwokat Karolina Kuszlewicz, specjalizująca się w prawnej ochronie zwierząt, członkini Komisji Legislacyjnej Naczelnej Rady Adwokackiej.

– Pamiętajmy również, że warunkiem koniecznym podróżowania ze zwierzęciem po krajach UE jest posiadanie przez niego czipa. Bez tego paszport dla zwierzaka nie zostanie wydany – dodaje ekspertka.

info: Gazeta Prawna