We wtorek tydzień temu, patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Szydłowca zestaw składający się z ciągnika siodłowego i dwóch złączonych ze sobą naczep.
Wieloosiowy zestaw przewoził ładunek w dwóch kontenerach. „Stonoga” ważyła 59,9 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Naciski potrójnej osi naczepy wynosiły 25,5 t zamiast 21 t. Nie był to pełen katalog stwierdzonych nieprawidłowości.
Serię poważnych naruszeń wykazała także kontrola zapisów z tachografu oraz karty kierowcy. Kontrolowany kierowca nie przestrzegał limitów czasu pracy i poruszał się też bez karty zalogowanej w tachografie.
Nierejestrowanie czasu pracy na karcie stwierdzono już poza bieżącym dziennym czasem prowadzenia pojazdu. W przeciwnym razie kierowca straciłby prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące. Wobec kierującego inspektorzy skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Przewoźnikowi grożą wysokie kary pieniężne z ustawy o transporcie drogowym i prawa o ruchu drogowym. Wobec niego będą wszczęte postępowania administracyjne.
Info i foto: Główny Inspektorat Transportu Drogowego