Niezbyt efektowna murowana domkowa kapliczka z wejściem zamykanym żelazną kratą, wznosi się po zachodniej stronie drogi ze Zdziechowa do Świniowa.
Szumi nad nią okazała, zdziczała grusza. Z asfaltową drogą krzyżuje się gruntowa, prowadząca przez widokowe wzgórze do Wysokiej. We wnętrzu kapliczki znajdują się figurki i obrazki maryjne. Choć w opinii okolicznych mieszkańców w tym miejscu straszy to kapliczka jest obiektem żywego kultu. Zadbana, zawsze ktoś przynosi kwiaty – przynajmniej sztuczne. Zgodnie z podaniem powstała w czasach szwedzkiego potopu.
Dworski owczarz, Marianek, pasał na pobliskim wzgórzu pańskie stado. Często więc oglądał z odkrytego wzgórza okolice. A widok jest rzeczywiście rozległy. Ponoć przy dobrej pogodzie widać siedem kościołów: w Kowali, Szydłowcu, Jastrzębiu, Chlewiskach, Wieniawie, Skrzynnie i Wysokiej. Pobożny i pracowity Marianek zbudował kapliczkę z polnych kamieni. Gdy cofający się spod Częstochowy oddział Szwedów chciał mu zgrabić owce, pasterz stanął w ich obronie. Zabili go. Jednak jak to w legendzie, za niecny czyn spotkała ich kara boża. Na bagnach pod Orońskiem natknęli się na wojsko hetmana Czarnieckiego i zostali pobici. Pasterza pochowano w kapliczce, którą wzniósł. Na jego cześć nazywana jest Marianką. Mimo, że szczyt wzgórza nad kapliczką zarastają dziś sosenki, to wciąż jeden z najlepszych punktów widokowych w północnej części gminy Szydłowiec.