Agenci Delegatury CBA w Łodzi zatrzymali 5 osób w sprawie  powoływania się na wpływy wśród parlamentarzystów, osób pełniących funkcje w urzędach centralnych – ministerstwach oraz wśród osób pełniących funkcje publiczne w samorządach. 

Zatrzymani to biznesmen z Krakowa, właściciel gruntów pochodzący z Szydłowca oraz dwóch biznesmenów z Łodzi. Jeden z zatrzymanych  to obcokrajowiec.

Do zatrzymania doszło na spotkaniu biznesowym, w jednej w restauracji w podłódzkim Rzgowie, gdy omawiano szczegóły aktu notarialnego, który miał zostać podpisany kolejnego dnia, a stanowił on podstawowy element całej transakcji.

Zatrzymani byli mocno zaskoczeni, nie spodziewali się takiej akcji CBA.

Za 6 mln zł łapówki, która miała być wręczona decydentom i mającym lobbować, załatwiać sprawę, parlamentarzystom i urzędnikom zatrzymani oferowali  koncesję, zezwolenia na eksploatację, odrolnienie 50 ha terenu leżącego pomiędzy Kielcami a Radomiem  oraz przede wszystkim wysokie rządowe kontrakty na odbiór kruszywa z  górniczej odkrywki z przeznaczeniem na budowę m.in. Centralnego Portu Komunikacyjnego i autostrad.

Ustalenia CBA wskazują, że zatrzymani prowadzili swój przestępczy proceder przez ostanie dwa-trzy miesiące.

Inwestor miał nabyć za 32 mln zł teren kamieniołomu i przyległy duży obszar o charakterze rekreacyjnym, a zatrzymani gwarantowali szybki zwrot inwestycji. Oprócz pieniędzy z wydobycia i sprzedaży państwowym kontraktorom surowców budowlanych, zyski miał przynosić wybudowany od podstaw ośrodek spa, termy i rehabilitacja. W zamian za taką możliwość zyskownej inwestycji, za załatwienie spraw urzędowych i pozwoleń na m.in. geotermię, nielegalni pośrednicy „załatwiacze” chcieli udziałów w spółce obsługującej ten nowopowstały kurort oraz stanowisk menadżerskich. To wszystko, cała akcja „powoływaczy” była odpowiednio opakowana, uwiarygadniana m.in. spotkaniami w załatwianych sprawach, które odbywały się w instytucjach i biurach parlamentarzystów bez ich udziału.

Zatrzymani przez łódzkich agentów CBA, usłyszą zarzuty o charakterze korupcyjnym w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie trafią zgromadzone przez Biuro dowody i materiały w tej sprawie.

W Echu Dnia czytamy ponadto wypowiedź Łukasza Łapczyńskiego, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który mówi:

– Z ustaleń śledztwa wynika, że podejrzani powołując się na wpływy, między innymi w Ministerstwie Rozwoju, Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, Urzędzie Miejskim w Szydłowcu oraz Starostwie Powiatu Szydłowieckiego, deklarowali podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu spraw istotnych z punktu widzenia interesów osoby reprezentującej spółkę prawa handlowego. Ich działania miały polegać na załatwieniu uruchomienia kopalni surowców w Jankowicach w gminie Szydłowiec oraz uzyskania dla planowanej inwestycji – centrum SPA, dotacji w kwocie od 100 do 300 milionów złotych za pośrednictwem instytucji państwowych