Druga połowa (jak podaje oficjalna strona klubu) z racji panującego upału była dość ospała, a gra toczyła się w bardzo powolnym tempie. Pojawiały się jednak sporadycznie sytuacje bramkowe po obu stronach boiska.
Doliczony czas gry zrekompensował kibicom jednak wszystko. W pierwszej minucie czasu dodatkowego trafili pruszkowianie i zrobiło się dość niebezpiecznie. Na szczęście Szydłowianka jest w świetnej formie i po fajnej akcji, wynik na 4:2 ustalił Kamil Czarnecki, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu.
Szydłowianka, więc na fotelu lidera, a warto jeszcze raz przypomnieć, że dosłownie kilka dni temu nie było wiadomo, czy drużyna przystąpi do rozgrywek.
W sierpniu naszą drużynę czekają jeszcze dwa spotkania, najpierw wyjazdowe z Energią Kozienice oraz na własnym boisku z Wilgą Garwolin. Szczególnie trudny wydaje się być mecz z Wilgą, która od początku sezonu gra wyłącznie na wyjeździe, a mimo wszystko udało się jej zdobyć, aż 7 punktów.
foto i info: www.szydlowianka1946.pl