Jedynie tata Adriany pracuje, mama niestety jest bezrobotna (właśnie skończyła staż w ZUSie). Mają jeszcze jedną córkę Gabrysię, która ma 8 lat i ma trochę problemów zdrowotnych, przez co jest pod ciągłą kontrolą Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie i Instytuta Matki i Dziecka w Łodzi.

Wróćmy jednak do samej Adriany, którą należy podziwiać (podobnie jak jej rodziców) za to, że odważyła się wyjechać z dala od mamy i taty i uczy się, realizując swoje pasje w szkole artystycznej w Łodzi.

Żeby jednak dalej mogła rozwijać swoje umiejętności potrzebna jest jej pomoc materialna. Wszyscy zdajemy sobie sprawę ile kosztuje kształcenie na jakimkolwiek polu. Portal www.naszszydlowiec.pl zgodził się wspomóc i opowiedzieć historię Adriany Olbromskiej z Szydłowca i jej rodziny.

 

Adriana podczas swojej nauki mieszka w Bursie Szkół Artystycznych, która kosztuję rodzinę Olbromskich 400 złotych (czesne + 3 posiłki). Z racji długich zajęć i wysiłku fizycznego podczas treningów baletowych Ada mogłaby również jeść w szkole, na co jednak rodziców nie stać.

Młoda baletnica wraca do domu jedynie raz na dwa tygodnie i choć rodzice boją się i martwią o swoją córkę, chcąc rozwijać jej talent muszą się na to wszystko godzić.

Warto zaznaczyć, że oprócz wspomnianej opłaty dochodzą jeszcze opłaty za bilety autobusowe, 300 złotych rocznie (rada rodziców i fundusz artystyczny – brak tych opłat, komplikuje np. wypożyczanie strojów), do tego kilka par rajstop rocznie, baletki, troczki do baletek, troczki do point, pointy i inne przeróżne „gadżety” potrzebne by móc uczestniczyć w zajęciach składają się w jedną naprawdę sporą finansową całość. Jakby tak podliczyć wszystko to edukacja utalentowanej baletnicy z Szydłowca, kosztuje jej rodziców jakieś 1500 – 200 złotych.

 

Rodzice Adriany są bardzo zdeterminowani by móc spełnić marzenia córki, ponieważ jak sami uważają i z tego co mówią im specjaliści Ada ma ogromny talent i naprawdę może daleko zajść.

Jak mówi nam mama Adriany – Izabela, obydwoje z mężem chcieliby, aby znalazł się jakiś sponsor lub dobroczyńca, który wspomógł by ich w dalszym rozwoju ich córki. Nie chodzi im w żadnym wypadku o dawanie pieniędzy do ręki, wpłatę na konto lub organizowanie jakiejś zbiórki. Sprawę wsparcia można załatwić poprzez szkołę. Rodzinie bardzo pomogłoby opłacenie chociażby czesnego za jeden miesiąc, każde wsparcie będzie na wagę złota i talentu jedenastoletniej Adriany. 

O tym, że warto wspierać szydłowieckie talenty chyba nie trzeba już pisać. Miejmy nadzieję, że znajdą się tacy, którzy zechcą wesprzeć talent i rozwój baletnicy z Szydłowca – Adriany Olbromskiej. 

Czekamy na KONTAKT

ps. poniżej załączamy oceny Adriany, które jak na tryb życia tak młodej osoby i liczbę obowiązków są naprawdę imponujące.