Od kilku tygodni trwa sezon na morsowanie. Grupy morsów w powiecie szydłowieckim weszły do wody z początkiem listopada.
Na terenie naszego powiatu morsuje kilka bardzo licznych grup morsów. Ekipa Lodowcowa Chlewiska spotyka się w Koszorowie, aby morsować w tamtejszym zalewie. Mrozoodporni z Jastrzębia morsują w swoim zalewie. Z tego co nam wiadomo morsują, również w Orońsku, a także wiele pojedynczych osób w różnych miejscach ziemi szydłowieckiej.
W ostatnim czasie pojawiła się nowa grupa „Gruby Ryby”, którzy morsują w szydłowieckim zalewie. Jak sami mówią robią to dla zdrowia, dobrej zabawy, ale w sposób niesformalizowany.
Każdy może z nami morsować, jeśli tylko pasują mu nasze terminy. Już w tamtym sezonie morsowaliśmy w kilka osób. Rozpoczynając ten sezon morsowania, opublikowaliśmy zdjęcia w swoich social mediach i nagle zaczęło odzywać się sporo osób, kiedy morsujemy? z kim? itp. W naszym wąskim gronie postanowiliśmy, aby może założyć grupę w której po prostu będziemy informować o tym kiedy wchodzimy. Okazało się, że na nasze zaproszenie odpowiedziało już ponad 50 osób. Jest też wielu debiutantów, którzy swoje pierwsze wejścia mieli razem z nami. Spontanicznie powstała bardzo energiczna grupa ludzi, którzy chcą wspólnie morsować. To najbardziej cieszy. Nazwa „Grube Ryby” jest całkowicie przypadkowa i spontaniczna, raczej w formie żartu, ale z tego co słyszymy spodobała się tym, którzy chcą z nami morsować” – mówią nam morsy: Artur, Karol, Krzysztof, Marcin i Patryk.
Morsowanie to nic innego jak zanurzenie lub krótkotrwała kąpiel w zimnej wodzie jakiegokolwiek zbiornika wodnego. Praktykowane jest od jesieni do wiosny. Morsowanie to forma rekreacji, która ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów, ale trzeba podchodzić do morsowania odpowiedzialnie. Najlepiej morsować przy temperaturze powietrza poniżej 5◦C. Powinno morsować się w grupie, nawet niezbyt licznej, nie powinno wchodzić się do wody w pojedynkę. Zanim zacznie się morsować najlepiej zapoznać się z najważniejszymi zasadami morsowania, lub poradzić się doświadczonego morsa.
Na tzw. „mieście” pojawiają się słuchy, że jesteśmy konkurencją dla istniejących już grup morsów w powiecie szydłowieckim, ale my nie chcemy z nikim konkurować. Wręcz przeciwnie, no bo jak konkurować w sensie morsowania? Kto dłużej w wodzie wytrzyma? (śmiech) Naszym głównym celem jest morsowanie, mile spędzony czas, rekreacja, a także pokazanie tym, którzy się wahają, że morsowanie nie jest wcale takie straszne. Kilka osób już się przekonało. Na tę chwilę morsujemy we wtorki i czwartki, a także w weekend, ale są to bardzo ruchome terminy, dlatego zapraszamy do naszej grupy na facebooku. Być może z czasem pojawi się jakieś logo, bluzy czy czapki „Grubych Ryb”, ale raczej nie będziemy zakładać stowarzyszenia, chcemy być raczej grupą niesformalizowaną. Niczego też nie wykluczamy (śmiech). Zachęcamy do morsowania i czekamy na odpowiednią aurę, mróz, śnieg i przerębel w szydłowieckim zalewie” – kończą inicjatorzy morsowania w Szydłowcu, pod szyldem „Grubych Ryb”.
Szydłowiecka Grupa Morsów „Grube Ryby” zaprasza do swojej grupy na facebooku TUTAJ. W grupie pojawiają się informacje na temat tego kiedy i o której godzinie planowane jest morsowanie.