Mieszkańcy mają pretensje do samorządowców, że zerwana z płyty Rynku Wielkiego kostka (wykorzystywana w różnych miejscach Gminy Szydłowiec) nie trafiła na ich osiedle, na którym drogi (jak piszą) są w opłakanym stanie. Mieszkańcy osiedla uważają, że kostka jest wykładana w zdecydowanie mniej zatłoczonych miejscach niż o których będzie mowa poniżej.
„Na terenie przygarażowym przy ulicy Wschodniej istnieje wiele niebezpiecznych miejsc i zagrożeń którymi nikt się nie interesuje…” – grzmi jeden z pytanych mieszkańców osiedla.
„Sytuacja jest o tyle absurdalna, że w tych miejscach potrafią namalować koperty zakazujące parkowanie, ale na fatalna nawierzchnie nikt uwagi już nie zwraca „- dodaje.
„Racja!” – przytaknął przysłuchujący się rozmowie mężczyzna. Zachęcony do włączenia się w dyskusję, powiedział – „Nie dość, że w tym miejscu codziennie ruch samochodów jest bardzo nasilony (ze względu na to, że znajduje sie tutaj hurtownia spożywcza) to ktoś mądry namalował sobie koperty po jednej i drugiej stronie z czego jedna znajduje się zaraz za zakrętem co budzi moje wielkie zastanowienie. Czy to jest w ogóle zgodne z prawem? Wyjeżdżając na ulicę Wschodnią z osiedla nie widać nic i bardzo łatwo o kolizję” – tłumaczył mężczyzna.
„Teren przygarażowy to istne pobojowisko. W lato nie dosć że można uszkodzić auto, wychlapać się błotem, to w okresie zimowym nie można tamtędy nawet przejsć. Ze względu na lód zalegajacy w dziurach i wyrwach jakie tam powstały. Mieszkańcy tej okolicy płacą za garaże, więc to raczej nie do nich należy wymiana nawierzchni” – tłumaczy nam pani codziennie przemierzająca tę trasę.
„Na własne oczy widziałem jak ludzie dostają mandaty za złe parkowanie, ponieważ służby twierdzą, że parkują na trawniku, ale niech Pan tylko spojrzy. Przecież w tym miejscu jest kostka zarośnięta trawą. Poprzez portal Nasz Szydłowiec, chciałbym zapytać Pana burmistrza, czy nie można by było kostką brukową z Rynku, ładnie wykończyć i powiększyć tych miejsc, aby można było normalnie i bez przeszkód zaparkować auto?!” – głośno i zdecydowanie pytał starszy pan.
„Będzie pan pisał artykuł?” – zagadnęła pewna pani, gdy już wychodziłem z osiedla. „Tak” – odpowiedziałem. „Niech pan tutaj spojrzy, na te schody. Zejść i wejść jakoś się jeszcze po nich da, chociaż nie raz ktoś na nich już upadł. Niepełnosprawni mogą mieć jeszcze większe problemy. Warto na problem tych schodów zwrócić uwagę teraz, póki jeszcze nie ma zimy” – tłumaczyła kobieta.
Mieszkańcy zdają się wykorzystywać zbliżający się czas wyborów, z pewnością z nadzieją, że ktoś ich głos usłyszy i weźmie pod uwagę. Sytuacja na opisywanym osiedlu znana jest włodarzom z pewnością, w niektórych miejscach nawierzchnie faktycznie są niebezpieczne i przydałby im się gruntowny remont. Czy jednak tak się stanie? Czekamy na komentarz Urzędu Miejskiego do zgłoszonej sytuacji. Może remont omawianych miejsc jest już zawarty w gminnych planach?
Dziękujemy za zaufanie i czekamy na więcej zgłoszeń. Zarówno tych negatywnych, a także pozytywnych. Portal Nasz Szydłowiec jest właśnie dla Was, mieszkańców Szydłowca.