9. osób na 6. motocyklach z grupy „Moto Szydłowiec” 20. czerwca wyruszyło w drogę do Twierdzy Modlin. Po drodze nie zabrakło atrakcji.
Sukces rodzi się w bólu. Tak było z wyjazdem grupy „Moto Szydłowiec”. Członkowie nie pamiętają kiedy pojawiły się pierwsze informacje o chęci odwiedzenia Twierdzy Modlin. Po długim czasie doszło do realizacji planów.
Pierwszym większym przystankiem była Żelazowa Wola. Kawa i coś słodkiego w lokalnej kawiarni, a następnie spacer po parku, w którym znajdował się dom urodzenia Fryderyka Chopina.
Kolejny przystanek to Twierdza Modlin, dokładniej mówiąc jej wycinek. Grupa zwiedziła obiekt, a następnie udała się w kierunku Wyszogrodu. Po drodze obiad w stylowej karczmie, most na Wiśle i lody. Pech chciał, że lokal, który „Moto Szydłowiec” planował odwiedzić był nieczynny. Na ratunek przyszła stacja paliw, gdzie lody może nie są tak smaczne, ale dalej zimne.
Po krótkim odpoczynku pozostało tylko przejechać kilkadziesiąt kilometrów, aby wrócić do domu. W sumie 420 km w dobrym towarzystwie i sympatycznej atmosferze.

sdr

cof

sdr