Choć bezrobocie w subregionie radomskim sukcesywnie maleje, to nadal jest najwyższe w województwie mazowieckim. Istnieją tu grupy społeczne czy osoby, którym szczególnie trudno poruszać się na rynku pracy. Do takich osób i podmiotów, które są zainteresowane wsparciem i rozwojem w tym obszarze, adresowana jest ekonomia społeczna. Na stworzenie  nowych miejsc pracy w nowych przedsiębiorstwach społecznych czekają środki finansowe, doradcy i …nowi klienci. Rekrutacja nowych grup inicjatywnych trwa do 11 grudnia 2017 roku.

Na powstanie jednego miejsca pracy można otrzymać 12 tys. bezzwrotnej dotacji. To środki przeznaczone m.in. na zakup narzędzi pracy czy materiałów do produkcji, wyposażenie lokalu lub inne cele związane z działalnością gospodarczą. Aby powstało przedsiębiorstwo społeczne muszą się spotkać minimum dwie instytucje lub pięć osób fizycznych, które chcą założyć np. spółdzielnię socjalną. Pomoc na starcie obejmuje szkolenia, spotkania z psychologiem, doradcą zawodowym czy kluczowym, który pomoże napisać solidny biznesplan. Ekonomia społeczna to przecież biznes, choć specyficzny. To mix przedsiębiorstwa i organizacji pozarządowej, zyski muszą być obligatoryjnie przeznaczone na rozwój firmy lub działalność społeczną. Zarządzanie odbywa się na demokratycznych zasadach, dlatego ekonomia społeczna nazywana jest „ekonomią z ludzką twarzą”. Osoby, którym nie odpowiada sektor państwowy ani prywatny, mają więc trzecią możliwość. Tu można pomagać, realizować cele społecznie i  jednocześnie zarabiać. Unikalną siłą ekonomii społecznej są partnerstwa lokalne, w które włączają się samorządy, lokalny biznes czy instytucje pomocy społecznej – udostępniając lokale, zlecenia (klauzule społeczne w zamówieniach publicznych) czy np. odpady poprodukcyjne. Zupełnie przy okazji rozwiązywane są palące lokalne problemy, przy wykorzystaniu lokalnych atutów. Przedsiębiorstwo społeczne na mocy ustawy ma obowiązek zatrudnienia osób, wśród których 30% lub 50% (w zależności od grupy) stanowią osoby defaworyzowane na rynku pracy lub zagrożone wykluczeniem społecznym czy ubóstwem tj. m.in. osoby niepełnosprawne, bezrobotne, osoby do 30 lub powyżej 50 roku życia o statusie poszukujących pracy, wychodzące z bezdomności, uzależnień, zwalniane z zakładów karnych, chore psychicznie, uchodźcy itp.– Naszą spółdzielnię założyły zwykłe osoby fizyczne będące osobami bezrobotnymi. Od przyjaciół ze Stowarzyszenia Gminy Klwów – Wspólne Marzenia dowiedzieliśmy się o możliwości szkoleń i o uzyskaniu niezbędnych finansów w celu założenia spółdzielni – wspomina Szymon Kopczyński, prezes Spółdzielni Socjalnej „Oaza”. Zajazd Lwowski to Zakład Aktywności Zawodowej powołany z myślą o osobach niepełnosprawnych, który wydzielił część swoich pomieszczeń właśnie dla tej spółdzielni. – Chcieliśmy stworzyć miejsca pracy dla siebie, ale z taką myślą, że może kogoś w przyszłości zatrudnimy. Trzeba się nie bać i przede wszystkim próbować! –mówi pani Barbara Gniada – pokojowa.

Inne przykłady? Powstała dzięki wsparciu Mazowieckiego Ośrodka Ekonomii Społecznej Spółdzielnia Socjalna „Reduar” świadczy m.in. usługi rehabilitacyjne i opiekuńcze dając zatrudnienie kilku osobom wcześniej poszukującym pracy. Znane w regionie i nagradzane Przedsiębiorstwo Społeczne „Gospoda Jaskółeczka” prowadzi działalność gastronomiczną, jednocześnie dając zatrudnienie osobom niepełnosprawnym. Kozienicka Spółdzielnia Socjalna również pomaga dając zatrudnienie. Realizuje pomysł biznesowy na produkcję odzieży roboczej i dystrybucję produktów BHP. Znalezienie luki na rynku to priorytet.

My możemy przygotować grunt, pomóc wystartować, ale siła przedsiębiorstwa społecznego opiera się na dobrym pomyśle biznesowym – mówi Daniel Prędkopowicz, z Fundacji Fundusz Współpracy, kierownik Mazowieckiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej, który zawiaduje Centrum Inkubacji i Rozwoju Podmiotów Ekonomii Społecznej (PES) w Radomiu. – Namawiamy na współpracę lokalne organizacje pozarządowe, biznes, jednostki samorządu terytorialnego wraz ze specjalistycznymi instytucjami świadczącymi pomoc społeczną. Tylko tyle i aż tyle – dodaje.

Przedsiębiorstwa społeczne to także podmioty tworzone przez osoby prawne. Drogą ku temu jest m.in. ekonomizacja organizacji pozarządowych (np. rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej i zatrudnienia osób przez fundacje czy stowarzyszenia), ale także tworzenie przez NGO nowych podmiotów takich jak spółdzielnie socjalne, spółdzielnie pracy, spółdzielnie inwalidów i niewidomych, Centra i Kluby Integracji Społecznej, Zakłady Aktywności Zawodowej, Warsztaty Terapii Zajęciowej, spółki non-profit. Nowe przedsiębiorstwa społeczne mogą tworzyć także samorządy – same lub we współpracy z NGO.

Obecny nabór do projektu „Inkubacja i wsparcie ekonomii społecznej w subregionie radomskim”, w ramach którego wspierane jest zakładanie nowych przedsiębiorstw społecznych (w tym spółdzielni socjalnych) potrwa do 11 grudnia 2017. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Realizatorzy zakładają, że w ciągu trzech lat zatrudnienie w przedsiębiorstwach społecznych z subregionu radomskiego znajdzie w sumie 60 osób oddalonych od rynku pracy.

Po bliższe informacje zapraszamy na stronę www.mowes.pl oraz do Centrum Inkubacji i Rozwoju PES w Radomiu (dane kontaktowe poniżej).

 

Biuro mOWES znajduje się w Radomiu,  Plac Stare Miasto 2. Dyżury odbywają się  w poniedziałki (godz.9-13), we wtorki (10-13) lub w czwartki (13 do 18). Kontakt: Agnieszka Bulska – animator w subregionie radomskim

tel. +48 600 923 287, abulska@cofund.org.pl.