17 października o godzinie 17:00 w hali sportowej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Szydłowcu odbył się mecz siatkówki 4 ligi mazowieckiej pomiędzy RAS6 Szydłowiec, a UKS Orlętami Raszyn.
To pierwszy od 40 lat ligowy mecz siatkówki mężczyzn na ziemi szydłowieckiej, był to powrót w wielkim stylu.
Spotkanie na początku było bardzo wyrównane, drużyny na przemian zdobywały po punkcie, ale pierwszy set należał do gości z Raszyna. Jak powiedział nam po meczu trener Konrad Korzeniowski, było to spowodowane stresem szydłowieckich siatkarzy.
W trakcie gry stres minął, co pozwoliło naszym zawodnikom na ostrzejszą i agresywniejszą grę. W drugim secie podobnie jak na początku punktacja była wyrównana, ale to RAS6 udało się wygrać tę partię.
Trzeci set był podobny do poprzedniego, a zawodnicy RAS6 z każdą akcją grali coraz lepiej. Trener Grzegorz Nowak stwierdził po meczu, że RASzóstka kontrolowała całe spotkanie.
W ostatnim secie było widać zdecydowaną przewagę RAS6, agresywna gra opłaciła się, zawodnicy dobrze ze sobą współgrali, co zaowocowało zwycięstwem z dużą przewagą punktów. Ostatni i jak się okazało zwycięski punkt zdobył Arkadiusz Sasal.
Pierwszy od 40 lat, ligowy mecz siatkówki mężczyzn w Szydłowcu zakończył się zwycięstwem RAS6 Szydłowiec 3:1 (23:25, 25:20, 25:21, 25:15).
Spotkanie bardzo ciężkie, dużo emocji towarzyszyło nam zarówno przed spotkaniem, jak i w jego trakcie. Nie mieliśmy pojęcia jak grają przeciwnicy, zaskoczyli nas. Muszę ich pochwalić.” – mówi Rafał Budzyński, kapitan RAS6.
Na mecz drużyna RAS6 Szydłowiec wyszła w składzie: Bartek Gregorek, Michał Bank, Sylwester Janek, Sebastian Mosionek, Adam Sąpór, Konrad Soból, libero Paweł Tyczyński oraz Rafał Budzyński, Arkadiusz Sasal, Łukasz Lis, Michał Bucki, Paweł Sąpór, Mariusz Janiszewski i Mariusz Myziak.
Zapraszamy do obejrzenia naszej relacji, w której mecz podsumowali trener Konrad Korzeniowski oraz kapitan RAS6 Rafał Budzyński:
foto: UM Szydłowiec