{phocagallery view=category|categoryid=8|limitstart=0|limitcount=8|imageordering=3} fot. Marta Łabęcka & Anna Michajłow – Arak
W ramach bogatej oferty CSW zaproponowano m.in. serię projekcji filmowych autorstwa czołowych polskich artystów współczesnych – Artura Żmijewskiego, Katarzyny Kozyry i Pawła Althamera. Temat przewodni większości z nich oscylował wokół kwestii tolerancji, spotkania z „innym” i próby nawiązania z nim dialogu. Pod koniec każdego wieczoru filmowego widzowie mogli podyskutować i przedstawić swoje refleksje związane z projekcją. Maraton filmowy rozpoczął film „Oni” Żmijewskiego, w którym przedstawione zostało starcie dwóch skrajnie odmiennych obozów ideologicznych – radykalnej lewicy i konserwatywnej prawicy uosabianej m.in. przez Młodzież Wszechpolską. Widz, śledząc nieudolną wymianę zdań oponentów, która, zamiast prowadzić do wspólnie wypracowanego kompromisu, tylko powoduje narastanie agresji u jednej i drugiej strony, zaczyna zastanawiać się nad przeszkodami piętrzącymi się na drodze do oswojenia „obcego”. Do kwestii „innego” nawiązał Żmijewski także w kolejnych filmach wyświetlanych w świetlicy na Radomskiej 5. W „Oko za oko” śledzimy symbiozę ludzi zdrowych i kalekich oraz doświadczamy tęsknoty autora za społeczeństwem, w którym tytułowe „oko za oko” zmieni znaczenie – z obietnicy zemsty na gotowość dzielenia się z bliźnim tym, czego mu zabrakło. Film „Lekcja śpiewu 2” jest zapisem spełnionego marzenia głuchoniemych o śpiewaniu, natomiast „Nasz śpiewnik”, nakręcony w Tel-Awiwie, przedstawia żydów, którzy pielęgnują w sobie wspomnienia o Polsce i posługują się polską mową, pomimo wieloletniej rozłąki z tym krajem. Obraz „Polak w szafie” z kolei stawia pytania o to, na ile w naszym społeczeństwie wciąż żywy jest antysemityzm i jak z nim walczyć.
W kolejnych dniach CSW przybliżyło szydłowianom twórczość kontrowersyjnej artystki Katarzyny Kozyry na przykładzie jej cyklu filmowego „W sztuce marzenia stają się rzeczywistością” oraz zaangażowanego społecznie Pawła Althamera na przykładzie m.in. jego słynnych eksperymentów „Klasa Einsteina” i „Bródno 2000”. Znowu pojawiły się pytania o granice tolerancji wobec obcego i próby zrozumienia inności, która nas otacza, a której często się boimy. U Kozyry w „innego” wciela się ona sama – nierozumiana artystka, śpiewająca diwa jako marionetka w rękach maestra, grubas z głosem Marii Callas, madonna ulatująca do nieba, androgyniczna postać szukająca swej fizycznej tożsamości, kobieta przebrana za drag queen, wreszcie Królewna Śnieżka w towarzystwie perwersyjnej macochy i karłów zamiast baśniowych krasnoludków. Althamer z kolei bardzo dosłownie oddaje społeczne nastroje względem obcego, wcielając się w kosmonautę spacerującego ulicami Bydgoszczy. Artysta zaznacza, że noszenie kamuflażu, maski, jest na porządku dziennym, gdyż mało kto chce „straszyć” ludzi wokół siebie swoją innością. Althamer, w innych wyświetlonych w ramach projektu filmach, porusza też temat wędrówki po odmiennych stanach świadomości, rozumianych czy to dosłownie, jako zmienioną pracę ludzkiego umysłu po zażyciu środków psychotropowych („Peyotl”, „Serum prawdy”), czy też jako przewartościowania światopoglądowe związane np. z doświadczeniem ojcostwa („Weronika”).
Na koniec cyklu spotkań z dokonaniami polskich artystów pokazano „Demokracje” Artura Żmijewskiego, czyli jego relację z wielu przeróżnych demonstracji, jakich był świadkiem w Polsce i na świecie. W filmie widzimy m.in. starcia wrogich obozów politycznych podczas protestów w Izraelu, oglądamy wystąpienia działaczek warszawskiej Manify oraz stajemy się świadkami nastrojów zwolenników skrajnej austriackiej prawicy po pogrzebie przywódcy ich partii.
W sobotę, 8 października, szydłowian zaproszono do SCK „Zamek” na projekcję filmów poświęconych postaci Mariana Bujaka, wybitnego muzyka ludowego z regionu szydłowieckiego. Prowadzący spotkanie Marek Goździewski z CSW pokazał m.in. „Starą muzykę” w reżyserii Dariusza Gajewskiego, a następnie zachęcił przybyłych do wspomnień związanych z bohaterem filmu i zwrócił uwagę na arcyważną kwestię pamięci pod postacią umiejętności wykonywania tej starej muzyki przekazywanej kolejnym pokoleniom. Na część muzyczną projektu „Cięcie” w odsłonie CSW składał się również koncert zespołów Sleep Sessions i Ante Meridiam w szydłowieckim Zamku.
Nie zapomniano też o najmłodszych mieszkańcach Szydłowca. Do nich skierowane były projekcje filmów „Dwanaście miesięcy” i „Piotruś i wilk” oraz warsztaty wykonywania zwierząt, a także „Magiczny spacer po Szydłowcu”, którego główny punkt stanowiło oprowadzanie „obcego” przez dzieci po ulubionych przez nie miejscach w mieście. W niedzielę, 9 października, młodzi szydłowianie układali życzenia dla mieszkańców swojego miasta.
Na zakończenie części projektu „Cięcie” realizowanej przez CSW zaplanowano przyjęcie z okazji przypadającego wkrótce święta Sukkot, czyli Święta Namiotów, które ma na celu przypomnieć mieszkańcom Szydłowca o tym, jak ważna dla ich miejsca zamieszkania jest spuścizna żydowska.