Na początku grudnia 2017 roku Urząd Miejski poinformował na swoim facebooku o przyłączeniu się Szydłowca do akcji „Wymiana ciepła”.
Akcja działa na zasadzie: Potrzebujesz? Weź sobie! Chcesz pomóc? – zostaw coś na wieszaku.
No właśnie. Na wieszaku…
Szydłowiecka „szafa wymiany ciepła” znajduje się na parkingu za budynkiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. To co tam dziś zastaliśmy nie przypominało odwieszania ubrań na wieszak…
To uwłacza godności tych, którzy te ubrania przywieźli, oraz tych którzy te ubrania będą później nosić. Przecież to jest syf, to jak to teraz tam wygląda. Czy ktoś nadzoruje tę szafę? Przecież te rzucone ubrania już namokły wodą deszczową i nie będą się do niczego nadawały. A wszystko widoczne jest z okien MOPSu – taki telefon otrzymaliśmy dziś od naszej czytelniczki, mieszkanki Szydłowca.
Faktycznie ubrania były rozrzucone, chwile po tym jak zrobiliśmy zdjęcie w Szydłowcu spadł deszcz. Ubrania na pewno zmokły. Zbulwersowana mieszkanka Szydłowca prosiła o nagłośnienie sprawy. My zapytamy, czy może nie warto postawić większej „szafy wymiany ciepła”, skoro ubrań przynoszonych jest tak dużo? Może porozrzucały je osoby, które pobierają ubrania z szafy? Jeżeli tak to i tak nie powinno to tak wyglądać. Pozostawiamy pod rozwagę władz miejskich.