I połowa:
Rozpoczęła się nie najlepiej dla nas, gdyż Żyrardowianka przycisnęła i miała sporą przewagę w posiadaniu piłki, jednak z tej przewagi nic konkretnego nie wynikało. Pierwszy strzał nasza drużyna oddała w 3 minucie, konkretnie uderzał Przemysław Janik, jednak jego strzał przeszedł obok lewego słupka bramki. Następne minuty to nadal próba rozegrania ataku pozycyjnego przez gospodarzy, którzy jednak próbowali atakować środkiem, zamiast skrzydłami, i niewiele z tych ataków wynikało. Można odnotować dwie dosyć groźne akcje, najpierw w 5 minucie Drożdżal ( nie mylić z Norbertem Drożdżałem, zawodnikiem Szydłowianki ) dośrodkował w pole karne i z pierwszej piłki uderzał Paweł Jakóbiak, ale na nasze szczęście niecelnie. Następnie w 13 minucie sam Drożdżal próbował zaskoczyć naszego bramkarza, ale jego strzał przeszedł obok naszej bramki. Potem nasi piłkarze się obudzili, i zaczęli próbować rozgrywać jakieś akcje, jednak to stwarzało niebezpieczeństwo kontrataków zespołu gospodarzy. W 17 minucie Żyrardowianka wyprowadziła kontrę, daleka piłka za naszą obronę, Dębowski wygrywa pojedynek biegowy z Norbertem Drożdżałem, uderza obok Pawła Wieczorka, jednak z linii bramkowej piłkę wybija P. Janik. Nasza drużyna szybko się odgryzła rywalom, minutę później, najpierw uderzenia Suwary i Grymuły zablokowali obrońcy, ale wreszcie ten pierwszy przebił się przez obronę, tylko jego strzał powędrował nad poprzeczką bramki. Następnie gra się trochę wyrównała, jednak to gospodarze mieli częściej piłkę. W 28 minucie dośrodkowanie z 25 metra Daniela Grymuły wprost na głowę Damiana Szyszki, jednak ten trafia niezbyt czysto w piłkę i Stawiarski ze spokojem broni. Chwilę później znowu we znaki daje się nam Drożdżal, który posyła długą piłkę za naszą obronę, w dobrej sytuacji znajduje się Paweł Jakóbiak, ale uderza niezbyt celnie. Dwie minuty później, piękna akcja naszego zespołu, obrona gospodarzy kompletnie zagubiona i w dobrej sytuacji po podaniu Grymuły znajduje się Łukasz Łaciak, ale odskoczyła mu trochę piłka i zdecydował się na uderzenie po krótkim rogu gdzie stał bramkarz, który odbił futbolówkę. W 39 minucie pierwsza udana akcja atakiem pozycyjnym gospodarzy, dobra wymiana na skrzydle między Pawłem Jakóbiakiem a Drożdżalem kończy się dośrodkowaniem tego drugiego wprost na nogę Muchy, który uderza bez przyjęcia przy samym słupku bramki i nasz bramkarz jest bez szans. 1:0. Po tej bramce obie drużyny przystopowały i spokojnie dograły pierwszą połowę, która zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy.
II połowa:
Od początku drugiej połowy nasza drużyna próbowała przejąć inicjatywę. Pierwszą groźną sytuację w drugiej połowie stworzyliśmy w 48 minucie, kiedy dobrą indywidualną akcją popisał się Łukasz Łaciak, i mimo przytrzymywania przez Olecha zdołał oddać strzał z 20 metrów, jednak minimalnie niecelny. Dwie minuty później dobrym, długim podaniem popisał się Jan Cios, w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Dębowski. Napastnik Żyrardowianki próbował lobować naszego bramkarza, jednak ten lob zakończył się podaniem piłki w ręce naszego bramkarza. W 58 minucie kolejna kontra gospodarzy, Dębowski na pełnej szybkości wyprzedza Norberta Drożdżała, próbuje odegrać z ostrego kąta do będącego na drugim słupku Pawła Jakóbiaka, jednak podanie blokuje Drożdżał, piłka odbije się jeszcze od pleców Sebastiana Jakubczyka i wraca do napastnika gospodarzy, ten z tej przypadkowej piłki uderza po krótkim słupku i piłka wpada do siatki, gdyż Paweł Wieczorek zrobił ruch w stronę środka bramki, ponieważ spodziewał się dogrania do Jakóbiaka. 2:0. Po tej bramce nasz zespół szukał okazji do zdobycia kontaktowego gola, przejął inicjatywę, a gospodarze odpowiadali kontratakami. W ostatnie 15 minut nasz zespół stworzył sporo okazji do zdobycia gola, najpierw w 75 minucie z rzutu wolnego uderzał Mateusz Rafalski, jego strzał obronił Stawiarski i mieliśmy rzut rożny. Z rzutu rożnego dośrodkował P. Janik, obrońca gospodarzy wybija piłkę, ta jednak spada pod nogi Grymuły który uderza z 25 metrów, piłka przechodzi jednak pół metra nad poprzeczką bramki. W 78 minucie, akcja prawą stroną naszego zespołu, dośrodkowuje Rafalski, z bramki wychodzi Stawiarski, który jednak mija się z piłką, ta spada pod nogi Łaciaka, który uderza z pierwszej piłki na pustą bramkę, jednak przenosi futbolówkę tuż nad poprzeczką. Następne minuty to przewaga naszego zespołu, jednak nie udokumentowaliśmy jej bramką, kibicie gospodarzy nerwowo odliczali czas do końca spotkania. W 85 minucie kolejne zamieszanie pod bramką Żyrardowianki. Najpierw z 23 metrów uderza Łukasz Jakubczyk, piłka odbija się od pleców Jana Ciosa i zaskoczyła Stawiarskiego, który z trudem przenosi piłkę nad poprzeczką. Z rzutu rożnego dośrodkowuje Rafalski, i piłka spada pod nogi będącego na 20 metrze Grymuły, ten uderza pod poprzeczkę, jednak piękna interwencją popisał się bramkarz gospodarzy. Żyrardowianka przeprowadzała groźne kontry, jednak brakowało jej dokładności pod bramką rywala, można odnotować kontratak w 89 minucie, kiedy Paweł Jakóbiak wyprowadził piłkę pod nasze pole karne, zagrał na druga stronę do Kamińskiego, ten uderzył z pierwszej piłki, jednak ponad naszą bramką. Wynikiem 2:0 zakończyło się to spotkanie.
Zdjęcia ze spotkania dostępne w tym miejscu
źródło: http://szydlowianka.blog.pl/