Trzy minuty później po aucie i dośrodkowaniu Błażeja Millera w sytuacji znalazł się Damian Szyszka, ale nie sięgnął piłki. W 35 minucie kolejne nieporozumienie między naszą obroną a bramkarzem, ale sędzia na szczęście odgwizdał faul Kanii na naszym bramkarzu. W 39 minucie kolejny strzał Cackowskiego złapał Paweł Wieczorek. Nasza drużyna nie grała źle, ale było zbyt dużo niedokładności pod bramką rywali. Wynikiem bezbramkowym zakończyła się pierwsza połowa.

II połowa:

W drugiej połowie od początku na boisku było mnóstwo walki i nerwowości. W 53 minucie sędzia odgwizdał pozycje spaloną Błażeja Millera, ten nie chciał się zgodzić z decyzją arbitra i głośno skrytykował jego decyzję, za co dostał drugą żółtą kartkę, a że jedną już miał to musiał opuścić boisko. Mimo gry w 10 nasza drużyna nie dała się zepchnąć do obrony i próbowała zdobyć gola, ale to Sparta grając z kontry miała więcej sytuacji na zdobycie bramki. W 63 minucie dobra akcja gości, uderzenie Kacprzaka z 20 metrów zbija na bok Paweł Wieczorek , ale wprost pod nogi Obłuskiego, który w idealnej sytuacji uderzył po krótkim słupku, ale kapitalnie obronił to nasz bramkarz. Chwile później na boisku pojawił się po 4 tygodniowej przerwie Łukasz Janik. W 65 minucie ponad pół boiska przeszedł Obłuski, jednak jego strzał został wyblokowany przez Sebastiana Jakubczyka. Minutę później na boisku w miejsce Łukasza Okły pojawił się Paweł Kobylarczyk. Kilka minut później faulowany w środku pola Micha Wiatrak przez Łukasza Kopczyńskiego, który również niecenzuralnie skomentował orzeczenie sędziego i sędzia nie miał wątpliwości, pokazał mu jego drugą żółtą kartkę i Sparta musiała kończyć mecz w dziesiątke. Mimo tej sytuacji goście nie załamali się i chwilę później Obłuski znowu znalazł się w idealnej sytuacji po podaniu Jagiełły, ale przegrał pojedynek z naszym bramkarzem. W 80 minucie zagranie Grymuły za linię obrony, bramkarza gości uprzedza Łaciak, trafiając w nieg, piłka znajduję się pod nogami Ł. Janika na skrzydle, ten jednak nie zobaczył pustej bramki i zdecydował się na rozegranie akcji zamiast na strzał. W 87 minucie piękna trójkowa kontra naszego zespołu P. Kobylarczyk-Ł.Janik-Łaciak, po dośrodkowaniu tego drugiego akcję zamykał Łaciak, ale piłka przeleciała tuż nad nim. Minutę przed końcem meczu w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Kobylarczyk, ale zamiast podawać do Ł. Janika próbował lobować bramkarza ale przelobował również i bramkę gości. Co nie udało się teraz, udało się minute później. Nasza drużyna rozgrywała akcję na prawej stronie, Michał Wiatrak z 25 metrów podał piłkę przebitką na 12 metr do Pawła Kobylarczyka, ten przyjął piłkę i uderzył silnie po krótkim słupku a bramkarz gości nie sięgnął futbolówki, która zatrzepotała w siatce. Doliczony czas to nerwowe odliczanie do końca, ale Sparta nie była już w stanie zaskoczyć naszego zespołu i 3 punkty zostały w Szydłowcu

Oceny:

Nasza drużyna zagrała dobry mecz, wygrała według naszej opinii zasłużenie. Martwi kolejna czerwona kartka dla naszego zespołu, zupełnie niepotrzebna. Trzeba pochwalić naszego bramkarza za kapitalne interwencje, bo Sparta mogła a nawet powinna strzelić wcześniej dwa gole. Cieszy powrót Łukasza Janika, ale musi on przepracować ten tydzień, by wrócić do pełnej dyspozycji. Cieszy dyspozycja zespołu, który po raz kolejny wytrzymuje mecz kondycyjnie i wygrywa mecz po naprawdę dobrej grze.

źródło: http://szydlowianka.blog.pl/