Ledwo rozpoczęliśmy nowy rok, a służby ratunkowe miały pełne ręce pracy. Pierwszego stycznia akcja ratunkowa nad szydłowieckim zalewem i pożar busa na jednym z osiedli, a kolejnego dnia wypadek w Śmiłowie. O wszystkich zdarzeniach informowaliśmy na facebooku.

Jak informuje Komenda Powiatowa w Szydłowcu około godziny 19 dostali zgłoszenie od mężczyzny, który wyciągnął tonącą 54-letnią kobietę z zalewu w Szydłowcu, w okolicy tamy. Niestety mimo długiej, dziewięćdziesięciominutowej reanimacji kobiety nie udało się uratować. Na miejscu zdarzenia była pogotowia ratunkowego, funkcjonariusze policji w Szydłowcu, którzy pracowali pod nadzorem prokuratora, oraz Straż Pożarna w Szydłowcu. Do zadań straży należało zabezpieczenie i doświetlenie miejsca gdzie była prowadzona akcja ratunkowa. Okoliczności śmierci w dalszym ciągu są wyjaśniane.

Tego samego dnia doszło też do pożaru busa stojącego na jednej z posesji przy ulicy Moniuszki w Szydłowcu. Bus płonął w niebezpiecznej odległości od domu, jednak strażakom udało się ugasić ogień i opanować sytuację.

2 grudnia doszło do wypadku z udziałem samochodów osobowych. Jak wynika ze wstępnych informacji, będących na miejscu wypadku w miejscowości Śmiłów policjantów, kierująca samochodem marki KIA 27-letnia mieszkanka powiatu skarżyskiego jadąc od miejscowości Śmiłów nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu z drogą W727 i zderzyła się z volkswagenem, którym kierowała 69-letnia mieszkanka gminy Jastrząb. W wyniku zdarzenia obie kierujące przewiezione zostały do szpitala. Przyczyny i okoliczności tego zdarzenia drogowego wyjaśni postępowanie prowadzone przez szydłowieckich policjantów pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Ośrodek Zamiejscowy w Szydłowcu.