Transfer pomocnika pochodzącego z Szydłowca, może być również złotym interesem dla Szydłowianki Szydłowiec, pierwszego klubu Dominika. Z nieoficjalnego źródła wiemy, że z zapisu w umowie zawartej pomiedzy Legią, a Szydłowianką ten drugi klub ma gwarantowane 7 % kwoty z transferu Dominika. Daje to około 210 tysięcy euro (!!!)
Co sądzicie o ewentualnym transferze Dominika do Francji ? Czy jest wstanie sobie poradzić w średnim francuskim klubie ? Czy kwota jaką proponuje Toulouse jest adekwatna do umiejetności piłkarza? Czekamy na Wasze odpowiedzi w komentarzach.
Może teraz klika słów o klubie. FC Toulouse to średniej klasy klub ligi francuskiej – Ligue 1. Obecnie po dziewiętnastu rozegranych kolejkach zajmują 11 miejsce, na 20 drużyn. W poprzednich dziesięciu sezonach (od 2003/2004 do 2012/2013) zespół z Tuluzy zajmował miejsca: 16, 13, 16, 3, 17, 4, 14, 8, 8 i 10. Z zajmowanych miejsc wynika właśnie to co zostało wspomniane, że jest to typowy średniak, który czasami ma problemy z utrzymaniem, ale ma również sezony kiedy walczy o najwyższe cele i europejskie puchary.
Wartym wzmianki jest fakt, że od 2008 roku trenerem zespołu jest ten sam trener – Alain Casanova, który co ważniejsze w klubie pracuje już od 1995 roku, będąc wcześniej asystentem poprzednich trenerów.
W tym momencie w składzie Tuluzy nie ma głośnych nazwisk piłkarzy. Kojarzyć możemy jedynie Jonathana Zebinę, jednokrotne reprezentanta Francji oraz byłego zawodnika m.in AS Roma i Juventusu Turyn. Oprócz niego Ci, którzy interesują się ligą francuską z pewnością znają ( i co ciekawe z nimi głównie rywalizowałby o miejsce w składzie Furman): Clementa Chantome ( 1 występ w kadrze Francji, wypożyczony z PSG), Etiennea Didota oraz podstawowego reprezentanta Kolumbii Abela Aguilara.
Goły okiem widać, że o miejsce w pierwszym składzie nie będzie łatwo, a jest to przecież średniak europejski. Z drugiej strony Francja wydaje się dobrym kierunkiem, by Dominik mógł rozwinąć swoje umiejętności. Anglia i Niemcy to w tej chwili za mocne ligi, Hiszpania chyba nie ta technika, we Włoszech natomiast Polakom od lat nie wiedzie się zbyt dobrze. Dlatego Francja, oczywiście o ile Dominik marzy o karierze na zachodzie.
Prezes Leśniodorski w rozmowie z Przeglądem Sportowym potwierdza, że zainteresowanie Dominikiem jest bardzo duże i konkretne.
Michał Żewłakow dyrektor sportowy Legii mówi jednak, że nie jest celem klubu by się osłabiać. Według niego ostateczne zdanie będzie należalo do nowego szkoleniowca Legii Warszawa Henninga Berga. To on ma ocenić na ile Dominik jest mu niezbędny. Jeżeli okaże się, że poradzi on sobie bez Furmana, wówczas Legia nie będzie się zastanawiała zbyt długo, przecież 3 miliony euro nie leżą na ulicy.
Francuscy dziennikarze mówią jednak Przeglądowi, że Furman według nich raczej nie trafi do Tuluzy już zimą. Jeżeli w ogóle dojdzie do transferu to według nich dopiero latem. Tłumaczą to tym, że Toulouse nie potrzebują na tą chwilę środkowego pomocnika (pisaliśmy o tym wyżej). Być może ściągną Dominika wtedy, kiedy skończy się wypożyczenie Chantomea z PSG.
Saga transferowa z udziałem Dominika Furmana trwa więc w najlepsze. Czy zakończy się już zimą, czy może dopiero latem ? Dowiemy się już niebawem.
foto.’okładka Przegląd Sportowy/ 3.01.2014r.