Jeszcze w sobotę wieczorem zdjęcie było komentowane tylko przez mieszkańców Szydłowca, którzy szydzili z pomysłu organizowania imprezy plenerowej w lutym, przy -15 stopniowym mrozie. Natomiast już w niedzielę fotografia zaczęła krążyć po internecie, pojawiła się w serwisie Wykop, później na niektórych prześmiewczych profilach facebookowych. Szok zaczął się dopiero w poniedziałek, kiedy zdjęcie pojawiło się na portalach: Deser (jeden z podmiotów Gazety.pl), Interii, Onecie, Super Expressie, a we wtorek wieczorem wylądowało na głównej stronie Gazety.pl …
Szok…
Dla mnie był to szok, kiedy klikałem „publikuj” na facebooku nawet nie pomyślałem jakie może mieć to konsekwencje.
„Wieczorem na zamkowym dziedzińcu zagrali: Tomasz Kraska, Paweł Mosiołek i Norbi” – takie zdanie opisuje koncert na stronie internetowej Urzędu Miejskiego. Koncert, który na mój rozum miał być punktem kulminacyjnym tegorocznych obchodów 590-lecia praw miejskich Szydłowca. No chyba, że się mylę? Jakby nie było jest to rewelacyjne zdanie, ponieważ podsumowuje całość tego koncertu, który jak słyszałem kosztował niemało (mówi się o dwucyfrowej kwocie w tysiącach złotych, ale mogę się mylić).
Czy wszystko się udało?
Wróćmy jednak do zdjęcia, które pokazuje jak marnym i nieodpowiedzialnym pomysłem (bo za publiczne pieniądze) było zorganizowanie tego koncertu w środku zimy. Około 12 osób uwiecznionych na fotografii, która została wykonana podczas, gdy Norbi grał swój największy hit czyli „Kobiety są gorące”. Wtedy w ten sobotni wieczór można było się z tego śmiać i żartować, ale kiedy dobry humor mijał pozostawał niesmak i wstyd. To zdjęcie to nie wszystko, ponieważ mam jeszcze nagranie video z tego samego momentu na którym widać zdecydowanie większą żenadę niż na fotografii. Nie publikuję go z litości. Tylko, że okazuje się, że ta moja litość jest być może niesłuszna, bo po „mieście” już krążą opowieści, że „impreza 590-lecia była zajebista, no ale Banaszczyk pyknął fotkę i wszystko zepsuł”, że „wszystkie inne imprezy w ramach obchodów były mega udane, no a ta jedna jakimś cudem nie wyszła”. Tylko co się udało podczas tych obchodów? Bo jak na mój rozum tylko to, że spore grono dzieciaków z gminy poznało historię Szydłowca, a sobotę spędzili na sportowo. No bo przecież nie uroczysta sesja miejska na której było tylu dostojnych gości, że przewodniczący lub burmistrz (nie pamiętam dokładnie) z honorami z nazwiska witali przedstawicieli powiatu, radnego sejmiku Gołąbka (który jest na praktycznie każdej szydłowieckiej uroczystości) i wójta gminy Mirów? (z całym szacunkiem dla wszystkich wymienionych, ale gdzie byli jacyś: posłowie, senatorowie, marszałkowie województwa, byli szydłowieccy samorządowcy, albo znani ludzie pochodzący z Szydłowca itp.?). Nie była też sukcesem uroczysta msza święta zorganizowana w środku dnia, kiedy większość ludzi jest w pracy, albo zajęta życiem codziennym, a na mszy prawie pusty kościół słuchał kazania księdza z Gościa Niedzielnego. Czy sukcesem było otwarcie Pracowni Historii Szydłowca tego nowego ważnego punktu na mapie Szydłowca? Podczas którego wręczane były podziękowania za wkład w utworzenie Pracowni, a 80% wyczytanych osób nie odebrała tych podziękowań?
„Trzynastka” to jednak pechowa liczba
Od samego początku szydłowieckie uroczystości sprawiały wrażenie zignorowanych przez zaproszonych gości (ponoć rozesłane zostały zaproszenia w dużej ilości) i mieszkańców, a ja osobiście odnosiłem wrażenie jakby ten jubileusz został zorganizowany dla samych włodarzy. Mieszkańców nie interesował ten przerośnięty formą jubileusz. Tak! Był to według mnie przerost formy nad treścią. Już kiedy usłyszałem, że obchody będą trwać 5 dni pojawiła się w mojej głowie myśl: „oho, coś zostanie spieprzone” i nie dlatego, że kibicowałem żeby ta impreza się nie udała. Po prostu podczas pięciodniowych obchodów jest większe prawdopodobnieństwo, że coś nie wyjdzie. Spróbujcie sobie wyobrazić, że te 5 dni składamy w jeden, maksymalnie dwa dni. Mamy dwa dni intensywnego świętowania, a nie coś tam w środę, coś tam w czwartek, coś tam w piątek, coś tam w sobotę, koncert plenerowy w zimę kiedy w dwóch średnich szkołach potencjalni odbiorcy czyli szydłowiecka młodzież bawi się na studniówkach, no i w niedzielę coś tam.
Trzynaście osób pracowało na tę porażkę, trzynaście osób których nazwiska możecie znaleźć na BIPIE, które zostały powołane w skład komitetu organizacyjnego jubileuszowych obchodów. Jak się domyślam całość na sam koniec przyklepał burmistrz Szydłowca, który na koncercie Norbiego nawet się nie pojawił (co oczywiście nie było jego obowiązkiem) tylko wybrał zabawę studniówkową. Zresztą nie ma co się znęcać nad burmistrzem bo z samego komitetu organizacyjnego na koncercie było dwie (!) osoby.
Szacun dla radnego
Do tej pory nikt nie uderzył się w pierś po tym koncercie i nie przyznał, że publiczne pieniądze zostały wyrzucone w błoto. A nie sorry, radny miejski Arkadiusz Sokołowski który był w tym komitecie przyznał się, że ten koncert to była pomyłka, szkoda tylko że te słowa zostały napisane na profilu z którego teoretycznie dotarły do 90 osób. Szacun mimo wszystko za nadstawienie karku.
W tym momencie z pewnością Ci, którzy czytają ten tekst, ale mieli wpływ na te obchody myślą sobie (albo już wcześniej pomyśleli): „Banaszczyk jak zwykle najpierw promuje, a teraz pierwszy się czepia i nie daję nam spokoju. Zresztą to jego wina bo zrobił i wstawił na facebooka to zdjęcie”
Promuję, promowałem i będę promował Szydłowiec i wszystko co fajne dzieje się w Szydłowcu, ale nie odpuszczę lipy jaką urządził naszemu miastu Urząd Miejski.
Cała Polska dzięki temu koncertowi usłyszała o Szydłowcu i na nic Wasze wysiłki z zapraszaniem do Szydłowca Polskiego Radia, TVP czy Teleexpressu skoro jedną nieodpowiedzialną decyzją zniweczyliście swój wysiłek i co gorsza wydaliście na to publiczne pieniądze. Ja rozumiem, że to nie Wasza kasa w sensie dosłownym, że łatwo się takimi pieniędzmi rozporządza, że artyści i nagłośnieniowcy zadowoleni bo kasa wpłynęła. A, że publiczności nie było? a co tam, „przecież to nie jest najważniejsze”.
Popełniono wszystkie możliwe błędy?
Popełnione zostały wszystkie błędy jakie można było popełnić przy organizacji tej imprezy. Nie chcę wychodzić tutaj na największego mądrale, ale są one widoczne gołym okiem. Po pierwsze termin. Rozumiem, że prawa miejskie Szydłowiec otrzymał 8 lutego, ale czy nie uważacie, że tego dnia wystarczyłaby tylko uroczyta sesja rady miejskiej, okolicznościowe przemówienie burmistrza i przewodniczącego w łańcucach na szyjach, a potem może sesja popularnonaukowa i koncert chóru? Czy nie uważacie, że termin imprez rozrywkowych mógłby zostać połączony z Szydłowieckimi Zygmuntami, które w 2017 roku również będą jubileuszowe bo już 15? Przecież można było zaoszczędzić te pieniądze z koncertu Norbiego i dołożyć je do większej gwiazdy na imprezę majową. Np na: Perfect, Dodę czy kogokolwiek z tzw. topu? Dlaczego nie wzięto przykładu z uroczystości 580-lecia praw miejskich Szydłowca, które odbywały się we…wrześniu. Dało się? Dało! Wystarczyło pomyśleć.
Wracając do zdjęcia, bo jakby ono sprowokowało mnie do tego artykułu i wszystkie te krążące na mój temat opinie, które sugerują, że to ja stoję za wstydem który spotkał Szydłowiec w ostatnich dniach.
Norbi w Szydłowcu? Szybko można było poznać odpowiedź.
Nie po to marzłem na dziedzińcu przez 1,5 godziny żeby wyjść z tej „imprezy” z niczym i szczerze mówiąc tego zdjęcia nie ujrzałby internet. Sprowokowało mnie do tego to, że punkt kulminacyjny obchodów 590-lecia praw miejskich Szydłowca został zorganizowany przez ważne w naszym mieście osoby, a nie pojawiły się one na nim. Tylko dlatego puściłem to zdjęcie w obieg i cieszę się, że to zrobiłem. Mam nadzieję, że publikacja tego zdjęcia otworzy Wam umysły i sprowokuje do logicznego myślenia przy następnej imprezie. Moje intencje są dobre, nawet kosztem tego, że wszyscy się na mnie obrazicie, będę mijany na ulicy jak cień i nie będę nigdzie zapraszany. Przeżyję, ale błagam ogarnijcie swoje myślenie i słuchajcie ludzi. Nie mówię o słuchaniu mnie, ale o słuchaniu mieszkańców. Co szkodziło rzucić posta na facebooku z zapytaniem „Co sądzisz o tym, aby obchody 590-lecia Szydłowca trwały 5 dni?” albo „Co sądzisz o tym, aby obchody 590-lecia uświetnił koncert Norbiego?”. Mielibyście odpowiedź po jednym dniu, jakby coś poszło nie tak nikt nie miałby pretensji i żaden komitet burmistrzowi nie byłby potrzebny. Nie mam racji? Myślę, że mam, tylko cały czas nie potrafię zrozumieć dlaczego boicie się tak tego internetu? Nieumiejętność właściwego wykorzystywania internetu to dziś największy grzech, szczególnie jeżeli chodzi o takie działania o jakich mowa w tym zdecydowanie za długim już tekście.
„Masło maślane”
OGROMNA liczba ludzi NIE WIEDZIAŁA, że w ogóle koncert Norbiego odbędzie się w Szydłowcu. Wiecie dlaczego? Ano dlatego, że z tych pięciu dni obchodów zrobiło się „masło maślane”. Nie wiadomo było co gdzie, kiedy i kto? Sam łapałem się na tym, że musiałem zerkać do artykułu na portalu, żeby załapać w jakich godzinach coś się dzieje. Ręce opadają. Ale pamiętajcie „to wszystko wina Banaszczyka”.
Wracając już na koniec do tego nieszczęsnego zdjęcia, które Super Expres nazwał „słynnym”. Tak stało się znane, bo już samo to, że na facebooku zobaczyło je blisko 81 tysięcy osób o czymś świadczy. Ile osób zobaczyło je w tych wszystkich artykułach nie mam pojęcia i aż boję się pomyśleć.
Porażka w sukces? Da się, tylko…
W tym momencie pojawia się w mojej głowie pytanie dlaczego milczycie? Dlaczego Urząd Miejski milczy w tej kwestii? Czy stosowne jest zamiatać tę wtopę pod dywan? A może lepiej zareagować na to jak Norbi, który w sumie najbardziej na tym ucierpiał bo to z niego śmiała się cała Polska, że w Szydłowcu nikt go nie chciał słuchać. Poza tym co by o muzyce tego gościa nie sądzić to wykonał on swoją pracę jak należy. Bawił się na scenie jakby grał dla tysiąca osób, a nie dla tej garstki ze zdjęcia. Norbi nagrał krótkie video, które miało być reakcją na zaistniałą sytuację. W filmiku występują z nim kabareciarz Mariusz Kałamaga i Irek Bielenik. Cała trójka „ciśnie bekę” z tego co się stało i robią sobie wokół tego promocję. TUTAJ VIDEO
Czy nie byłoby mega wyjściem z sytuacji gdyby np. burmistrz Szydłowca powiedział „Słuchajcie nie wyszło, daliśmy ciała, nie przemyśleliśmy kilku kwestii, chcieliśmy dobrze, mieliśmy nadzieję na dobrą zabawę, mamy nauczkę. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu, że na koncercie Norbiego było 12 osób usłyszała o Szydłowcu cała Polska. Tak dziś robi się internety! :)”. Burmistrz tak nie powie, bo lepiej według decydujących jest przemilczeć, przecież ludzie i tak zapomną, poza tym jest to pomysł Banaszczyka, więc i tak do kitu. Internet nie zapomni, bo co raz pojawi się w internecie jest w nim już na zawsze i czy w związku z tym nie warto zrobić wokół tego internetowej promocji? To oczywiście jest luźny pomysł, który można zmodyfikować, albo zrobić to totalnie inaczej. Trzeba jednak podjąć ryzyko, a nie udawać, że nic się nie stało.
Poeta skomentował
Rewelacyjnie sprawę podsumował Krzysztof Grabowski, wokalista legendarnych rockowych kapel: Pidżama Porno i Strachy na Lachy, który pisze o ignorancji urzędników i ma rację, bo mieszkańcy czują się w tej sytuacji zignorowani.
Rozmawiajmy
Podsumowując całą sytuację chcę jeszcze raz zaznaczyć, że nie chcę strugać znawcy, bo w swoim życiu zorganizowałem raptem kilka imprez. Lepszych, gorszych, bardzo dobrych, nieważne. Uważam jednak, że ta impreza została położona i w bardzo małym procencie była udana. I wiem, że organizatorzy nie zgodzą się ze mną, dlatego napisałem ten tekst z nadzieją na dyskusję. Ewentualna dyskusja, albo utwierdzi mnie w moim przekonaniu, albo uświadomi mi, że może się mylę. Póki co z przeprowadzonych rozmów wiem, że wielu mieszkańców ma szczery żal, że zostali zignorowani. To trwa już od wielu lat, to nie jest przypadłość tego samorządu. Decydenci w wielu aspektach nie potrafią wykorzystać siły konsultacji społecznych, które w dzisiejszych czasach można przeprowadzić w ekspresowym tempie z rewelacyjną skutecznością. Zachęcam do merytorycznej dyskusji.
Z nadzieją na rewelacyjną imprezę z okazji XV Szydłowieckich Zygmuntów
Marcin Banaszczyk
redaktor naczelny portalu Nasz Szydłowiec