Podczas tej w trybie pilnym zwołanej sesji radni mieli pochylić się nad dwoma projektami uchwał:

– w sprawie zasięgnięcia opinii Komendanta Wojewódzkiego Policji z siedzibą w Radomiu dotyczącej rozwiązania Straży Miejskiej w Szydłowcu

– podjęcia uchwały w sprawie przyjęcia Programu współpracy Gminy Szydłowiec z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na 2016r.

Nie trudo się domyśleć, że to ten pierwszy temat wzbudzał większą ciekawość. „Tasiemiec” z szydłowiecką Straż Miejską ciągnię się w naszym mieście praktycznie od początku roku. Od momentu zwolnienia komendanta, poprzez kolejne próby zlikwidowania miejskiej służby mundurowej. Mieszkańcy są podzieleni. Są zarówno za likwidacją strażników, jak i za ich pozostawieniem, ale z jednoczesnym usprawnieniem i reorganizacją. 

Burmistrz Artur Ludew oraz radni koalicji, która utworzyła się wokół niego sprawiają wrażenie, jakby za wszelką cenę chcieli Straż Miejską zlikwidować. Świadczą o tym kolejne próby tej właśnie likwidacji. Niebawem będzie trzecia i wydaje się, że w końcu dopną swego. Czy postępują słusznie? Ciężko stwierdzić. Wydaje się, że racja leży gdzieś po środku.

Dziś: 9 radnych za przyjęciem projektu uchwały, a 5 przeciw.  

Zanim dziś przystąpiono do głosowania nad proponowanym projektem uchwały, głos zabrał radny Maciej Kapturski (przedstawiciel Klubu Radnych Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej). Cytujemy całość wystąpienia.

Szydłowiec dnia 19.10.2015 r.

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Panie Burmistrzu, Szanowni Państwo,

Dzisiaj przed każdym z wybranych przez społeczeństwo radnych staje decyzja czy kolejny raz podejmować kroki by zlikwidować Szydłowiecką Straż Miejską. Wcześniejsze działania pokazały nieudolność Samorządu w tej sprawie i naraziły to piękne miasto na niepochlebne recenzje. Czy wydawanie pieniędzy na promocję naszego miasta są zasadne jeżeli nieudolność i pochopność ludzi odpowiedzialnych za przygotowanie projektu uchwały, doprowadziły do jej uchylenia przez Wojewodę i utratę zaufania do pomysłodawców likwidacji SM. Zdaniem 6 radnych Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej przedstawia to nasz samorząd w złym świetle i wieloletnia polityka promocyjna prowadzona przez poprzednie władze obecnie straciła swój wysoki słupek notowań w oczach społeczności i władz województwa mazowieckiego.

Po raz kolejny samorząd naszego miasta podchodzi do procedur likwidacyjnych straż miejską, które trwają nieustannie od wiosny bieżącego roku. Co przeżywają rodziny pracowników straży miejskiej wiedzą tylko zainteresowani. Żonglerka ludzkim nieszczęściem oraz tragedią rodziny wykonywana przez twórców pomysłu likwidacji przypomina zabawę dzieci na podwórku bez określania jej skutków. Mamy wrażenie że zabawa w likwidację Straży Miejskiej w Szydłowcu zostanie przekształcona w konkretne i odpowiedzialne działania by zachować potrzebną naszym zdaniem dla naszego miasta służby mundurowej. Trwająca ostatnio moda w naszym kraju związana z likwidacją straż miejskich jest uderzeniem w tak bardzo nam potrzebny porządek publiczny.

W ciągu 19 lat utworzono pięć razy więcej straży niż zlikwidowano. Gdzie tu tendencja do powszechnej likwidacji? Straże są likwidowane, bo strażnicy nie strzegą naszego bezpieczeństwa tylko zarabiają pieniądze dla gminy. To kit o tyle okrutny, że zawierający aż trzy kłamstwa – masowe likwidowanie straży, przypisywanie strażnikom zadania policji i klasyczne pomieszanie z poplątaniem, czyli mieszanie przyczyny ze skutkiem. Tymczasem zadaniem straży miejskiej jest ochrona porządku publicznego, a nie bezpieczeństwa publicznego – to zadanie policji. Powszechne znienawidzenie strażników bo pilnując porządku publicznego wlepiają mandaty, czy reagują na akty wandalizmu bądź marginalnego zachowania się jednostek aspołecznych. A tymczasem nikt nie wspomni, że mandat karny to skutek złamania prawa, że człowiek łamiący prawo musi liczyć się z konsekwencjami takiego zachowania. W przypadku wykroczenia taka konsekwencją jest grzywna. Straż Miejska owszem kosztuje, a czy policja, straż graniczna, pożarna, celna jest za darmo ? Padło stwierdzenie kolegi radnego Marka Plewy na sesji w dniu 30 kwietnia 2015r – ,, Straż Miejska jest potrzebna, ale w gminie, którą na to stać, a Szydłowca nie stać na taki luksus. Nie chodzi o to, że źle ona pracowała. Likwidacja jest podyktowana jedynie względami oszczędnościami.” Czy Szydłowca nie stać na porządek publiczny, na zabezpieczenie konwojowania pieniędzy, działania profilaktycznego, prewencyjnego ochrony pięknych szydłowieckich zabytków, obstawiania mnogości organizowanych imprez na naszym terenie, wykonywania czynności związanych z kontrolą czystości, odpadów itp. na terenie gminy Panie Kolego. Tego wszystkiego nie załatwi policja czy podległe miastu służby. Zastępca Komendanta Powiatowej Policji w Szydłowcu młodszy inspektor Paweł Loranty na sesji w dniu 30.04.2015r nie zadeklarował jednak otwarcie, że stróże prawa przejmą niektóre obowiązki strażników. Na tej samej sesji Pan Burmistrz wypowiedział słowa ,,mogę stwierdzić, że „niestety” bez Straży Miejskiej możemy się obejść. Doskonale zdaję sobie sprawę z ciężaru, z jakim przychodzi się zmierzyć, ale zdania w tej sprawie nie zmienię,,

Panie Burmistrzu musi Pan pamiętać o tym że bezpieczeństwo i porządek w naszym mieście to podstawowy obowiązek sprawowania tego urzędu a czynności likwidacji komórki zapewniającej te działania ogranicza w znacznym stopniu możliwości samorządu. Dlaczego nie zapytano społeczeństwa ? Dlaczego nie podjęto próby reorganizacji straży miejskiej? To Burmistrz jest organem regulującym pracę strażników, ich działania można usprawnić, uregulować zadania tak by społeczeństwo naszego miasta było zadowolone z funkcjonowania tej formacji. Jeżeli szukamy oszczędności dlaczego nie przyjmiemy propozycji strażników, którzy przedstawili swoją propozycję oszczędnościową.

Panowie w czarnych mundurach od 23 lat działają i służą mieszkańcom gminy Szydłowiec. Są pewną wizytówką tego miasta gwarancją porządku publicznego. 23 lata historii Szydłowca, w której Straż Miejska mocno zakorzeniła swoją działalność. Oczernianie ich brakiem regulaminów w tym okresie, później prostowanie własnych wypowiedzi w protokołach przez przewodniczącego rady nie zmieni tej dobrej roboty jaką strażnicy miejscy wykonali dla społeczeństwa przez te lata. Indywidualne pretensje bądź prywatne zemsty mieszkańców naszej gminy za mandaty czy upomnienia świadczą o braku świadomości poniesienia czynów nie zgodnych prawem i działaniem na nie korzyść naszego ogólnego dobra.

Szanowni Państwo, grupa radnych Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej jest zdecydowanie przeciwna likwidacji Straży Miejskiej w Szydłowcu. Pod rozwagę pozostawiamy naszym kolegom i koleżankom radnym decyzję w tej sprawie.

Pamiętajcie Państwo w dniu dzisiejszym stoimy przed wyborem drogi porządku bądź niepewności jutra i przyszłości jego funkcjonowaniu na naszym terenie. Nie pozbywajmy się służb, które nam ten porządek gwarantują. Służby mundurowe zajmujące się porządkiem w naszym kraju zawsze będą niekorzystnie postrzegane przez społeczeństwo ze względu na charakter ich działania. Mają odstraszać potencjalnych łamaczy prawa a nie głaskać ich po głowie. Doceńmy prawo porządku oraz Staraż Miejską , która zapewnia naszemu Szydłowieckiemu społeczeństwu spokój i dbałość o środowisko wokół nas. Odrzućmy głosowany projekt uchwały a także zamysł o całkowitej jej likwidacji.

Klub Radnych Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej

 

Jak sami widzicie sprawa rozwiązania Straży Miejskiej w Szydłowcu wywołuje skrajne emocje. Jedni są przekonani o słuszoności likwidacji i podejmują kolejne kroki (często nieudane) by do tego doprowadzić. Drudzy uważają, że likwidacja jest bez sensu i że jeszcze będziemy tego żałowali. 

A Wy? Drodzy czytelnicy, tak obiektywnie. Co sądzicie o tej zbliżającej się wielkimi krokami likwidacji Straży Miejskiej? Lepiej likwidować czy może usprawnić działania miejskich służb mundurowych? Czekamy na Wasze komentarze.

Aha. Warto odnotować, bo drugi projekt uchwały również bardzo ważny. Został przyjęty jednogłośnie 🙂