Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę na nieporządek bo ostatnim remoncie ulicy: – Niech Pan spojrzy. Nasi radni, Koniarczyk i Surdy lansowali się na facebooku, że droga już odebrana, a piach z budowy drogi nadal zalega. Oprócz tego mamy tutaj różne inne śmieci, których zapomniano posprzątać. Liczymy, że po artykule włodarze wezmą się za porządek, szczególnie Ci, których wymieniłem.

Rozmowie przysłuchiwał się inny mieszkaniec ulicy Mickiewicza, który zaprowadził nas na niedawno wybudowany plac zabaw przy tej ulicy: – Na plac zabaw nie ma zrobionego zejścia z chodnika. W porze suchej dzieciaki z rodzicami muszą przeprawiać się przez piach, a po deszczu będą taplać się w błocie. Ale to jest drobnostka, proszę spojrzeć na ten syf przy koszu na śmieci. Czy ktoś tu w ogóle zagląda? Przecież to powinno być posprzątane. Kolejna sprawa to ta wysoka trawa. Włodarze chcą, aby dzieci miały się gdzie bawić, czy może chcą żeby atakowały je kleszcze? Które jak wiadomo przenoszą groźne choroby. Dla mnie jest to wstyd, że plac zabaw, który powinien być wizytówką nie powiem kogo, jest tak zaniedbany. Trzeba to wyraźnie powiedzieć, mamy tutaj syf. – skarżył się obywatel Szydłowca. 

Nie chcemy się długo rozpisywać. Możemy jedynie prosić władze miejskie o interwencje porządkowe na ulicy Mickiewicza. Nie dlatego, że tak nam się podoba, ale na wyraźną prośbę mieszkańców osiedla nad Zalewem. W linku poniżej możecie zobaczyć stan faktyczny, zastany dziś przed południem. 

TUTAJ ZDJĘCIA