Problemy pojawiły się jednak zimą, bo nie zna się na piłce nożnej ten, który twierdził, że odejście Kamila Czarneckiego do Broni Radom nie będzie dla Szydłowianki problemem. Wspomniany Czarnecki strzelił jesienią 16 goli, to dokładnie połowa zdobyczy szydłowieckiej ekipy. Niestety nie udało się klubowi zastąpić snajpera kimś równie wartościowym. 

Runda wiosenna rozpoczęła się od trzech spotkań w których Szydłowianka nie strzeliła bramki. 0:0 z Warką, 0:0 z Mazurem Karczew i 0:1 z Żyrardowianką Żyrardów. Gola strzelili w czwartym spotkaniu, ale przegrali 1:2 z Olimpią Warszawa. Następnie przyznano Szydłowiance walkower za mecz z Dolcanem II Ząbki, ponieważ drużyna ta wycofała się z rozgrywek, dlatego tego meczu do statystyk rozegranych spotkań nie bierze się pod uwagę. No i właśnie szkoda, bo dwa kolejne mecze Szydłowianka przegrała wysoko. 0:4 ze Spartą Jazgarzew i 0:3 z Victorią Sulejówek. Sympatycy szydłowieckiego klubu zaczęli bać się o końcowy wynik. 

7 spotkań, 5 zdobytych punktów, stosunek bramek 4:10 (tyle, że aż trzy punkty i trzy goledoliczone za walkower). Brak optymizmu potęgował fakt, że na następny mecz Szydłowianka miała udać się do Konstancina z drużyną walczącą o awans do III ligi. 

Pamiętajmy, że w tym roku Szydłowianka Szydłowiec obchodzi jubileusz 70-lecia powstania klubu. Strasznie smutne byłoby, gdyby nasz zespół spadł z ligi przy takiej okazji. 

Nasi zawodnicy postanowili jednak wziąć się w garść w najmniej spodziewanym momencie. Pojechali do Konstancina i wygrali tam 1:0. Następny mecz rozgrywali w Szydłowcu z UKS Łady i wygrali po raz kolejny, tym razem 2:0. Można rzec, cudowne przebudzenie, być może w ostatnim właściwym momencie. 

Mimo wszystko po dwóch ostatnich zwycięstwach Szydłowianka wcale nie może być spokojna. Do końca rozgrywek pozostało, aż osiem spotkań. To z pewnością wystarczająco dużo, by spokojnie się utrzymać lub zaplątać się w rozpaczliwą walkę o utrzymanie. Nie wiadomo jak będzie wyglądał system utrzymania się w lidze. Z tego co udało nam się dowiedzieć 10 miejsce gwarantuje utrzymanie, 11 może być miejscem z którego będzie rozgrywany baraż, natomiast od 12 do 18 spadek z ligi. W tym momencie nasza drużyna ma 4 punkty przewagi nad 11 – Zniczem II Pruszków i 5 punktów przewagi nad 12 – Błonianką Błonie. Obie drużyny będą przeciwnikami Szydłowianki na stadionie przy ul. Targowej w Szydłowcu. (Już po opublikowaniu tego artykułu pojawiła się informacja, że nawet 12 miejsce w lidze gwarantuje utrzymanie – wynika to z tego zapisu MZPN)

Już w najbliższy weekend zdaje się najtrudniejszy mecz w Warszawie z zajmującym 4 miejsce Hutnikiem. Oprócz wspomnianych wyżej meczach ze Zniczem II i Błonianką nasz klub zmierzy się również z drużynami zajmującymi bliskie pozycje. Czekają nas pojedynki z Raszynem, Wilgą Garwolin i zawsze trudny mecz z Orłem w Wierzbicy. Z teoretycznie łatwiejszych mamy tylko mecz z 17 obecnie Drukarzem Warszawa. Nie da się ukryć, że każdy z pozostałych meczów będzie na wagę utrzymania. Warto zapewnić sobie utrzymanie przed ostatnią kolejką w której Szydłowiankę czeka mecz z liderujacą obecnie Mszczonowianką Mszczonów. Jeżeli drużyna z Mszczonowa nadal będzie walczyła o awans raczej z nią nie wygramy

Terminarz nie jest łatwy, dlatego musi dopisać nam również szczęście i arbitrzy…którzy w ostatnich meczach nie zawsze trafiali się „szczęśliwi” i kompetentni. 

Trzymajmy kciuki za naszych zawodników, by osiągali pozytywne wyniki! By ten zbliżający się jubileusz upłynął w sympatycznej atmosferze! Spadek byłby najgorszym scenariuszem dla obchodzącego 70-te urodziny klubu z tradycjami. 

Informacje o Szydłowiance Szydłowiec śledźcie na www.szydlowianka1946.pl