22-kilometrowy odcinek ekspresowej siódemki ma budować dwa lata, wyłączając okresy od 15 grudnia do 15 marca.

Dragados wybuduje na tym odcinku ponad 20 obiektów inżynieryjnych, w tym 14 wiaduktów, cztery mosty, dwie kładki dla pieszych i około 30 przejść dla zwierząt (w tym cztery dla zwierząt dużych nad i pod drogą). Najdłuższy most, nad rzeką Oronką, ma mieć 325 m. Budowlańcy mają postawić ekrany akustyczne łącznie wzdłuż 10 km trasy.

– Wykonawca jednak nie wstrzymał prac. Ze względu na pogodę prowadzone są one głównie przy obiektach mostowych, przy fundamentach, czyli wbijane są pale bądź robione kolumny. Przekładane są także instalacje mediów – mówi Małgorzata Pawelec-Buras, specjalista ds. komunikacji społecznej kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, który nadzoruje budowę naszej ekspresówki.

Wjazd na drogę S7 możliwy będzie dzięki węzłom: Szydłowiec Północ (na wysokości Chustek), Szydłowiec Centrum (skrzyżowanie obecnej siódemki z ul. Kościuszki w stronę Warszawy) i Szydłowiec Południe (połączenie Kościuszki z siódemką w kierunku Kielc).

Jak pisaliśmy, w 70 proc. trasa ekspresowa oddalona będzie od obecnej siódemki, przebieg wyznaczono po jej wschodniej stronie. Dopiero w okolicach Szydłowca pobiegnie niemal po śladzie starej E-77. Tu kierowcy mogą obserwować już prace przy wykopach. Na obwodnicy Szydłowca droga będzie biec w zagłębieniu – ok. 6 m w rejonie ul. Jastrzębskiej i ok. 3 m w okolicach ul. Kolejowej.

S-7 w kierunku Kielc powinniśmy pojechać w I połowie 2017 r.

s71

s72

Info i foto radom.gazeta.pl