-Niestety co roku dochodzi do takich tragicznych sytuacji, podczas porządkowania jakichś przydomowych ogrodków czy nieużytków. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia może być to nawet 50 km/h. Zwracamy uwagę o ostrożność, tym bardziej że roślinność w tych dniach jest bardzo sucha i zapala się w momencie. – mówił kpt. Karol Kierzkowski.
Oprócz życia ludzkiego, na zniszczenie jest również narażone środowisko: mikroorganizmy, zwierzęta – dodał Kierzkowski.
– Od Powiatu Szydłowieckiego czyli od południa mazowsza rozpoczyna się akcja „Stop!Nie wypalaj traw”. Tylko w zeszłym roku mieliśmy ponad 700 wyjazdów do takich pożarów. Stworzyliśmy program, kampanię prewencyjną, którą chcemy przekonać tych którzy wypalają, że wypalanie jest bardzo złe i szkodliwe. Naszym sojusznikiem jest pogoda, która sprawiła że pożarów mamy o około 20 razy mniejszą ilość – mówił starosta szydłowiecki.
– Staramy się o tym mówić od najmłodszych lat, informacje są przekazywane w szkołach. Monitorujemy na bieżąco tereny leśne i łąki – dodał Górlicki.
Kpt. Karol Kierzkowski powiedział również – Wydawałoby się, że problem wypalania traw to błahostka, niestety tak nie jest. Koszty poniesione przy akcjach gaśniczych to jest kwota około 1 miliona złotych plus straty w mieniu około 1,5 czyli razem mamy 2,5 miliona złotych straty.
Cały dziesięcio minutowy program możecie obejrzeć Tutaj
Oprócz tego warto dodać, że w naszym powiecie złapano już dwóch mężczyzn na dosłownie gorącym uczynku podczas wypalania traw. Mieszkaniec gminy Chlewiska i mieszkaniec gminy Orońsko będą tłumaczyli się ze swoich czynów przed sądem.