Dyskusję nad dokonaniami stowarzyszenia zdominowała sprawa wzajemnych roszczeń Stowarzyszenia Szydłowieckiego Forum Gospodarczego i Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. Zarząd Stowarzyszenia SSFG z Prezesem p. Krzysztofem Knopem nadal stoi przy twardym stanowisku obrony praw tej organizacji pozarządowej przed oskarżeniami i roszczeniami urzędników Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego.

Nie znalazły bowiem potwierdzenia zarzuty stawiane przez Adama Struzika (PSL) – Marszałka Województwa Mazowieckiego członkom władz Stowarzyszenia SFG. Zarzuty te dotyczyły rzekomej niegospodarności w rozporządzaniu unijnymi środkami przeznaczonymi na tworzenie nowych firm na terenie powiatu szydłowieckiego.

Przypomnijmy. Z inicjatywy Stowarzyszenia SFG oraz przy zabezpieczeniu prywatnym majątkiem przez jego członków, uruchomiono program unijnego wsparcia dla przyszłych przedsiębiorców. W wyniku tych działań w latach 2005-2007 powstało ponad 90 nowych podmiotów gospodarczych. Zarząd stowarzyszenia podpisał stosowne umowy z Urzędem Marszałkowskim, który wziął na siebie obowiązki przekazania koniecznych środków otrzymanych z Unii Europejskiej oraz przyjął na siebie obowiązek wdrażania wytycznych z MRR.

Urząd Marszałkowski miał więc wdrażać, nadzorować, świadczyć pomoc i sprawować kontrolę nad prawidłową realizacją projektów przez nasze stowarzyszenie. Szybko okazało się, że Urząd Marszałkowski nie potrafił ani wdrażać, ani kontrolować, ani nie niósł żadnej pomocy. Jednym słowem jednostka administracji samorządowej szczebla wojewódzkiego nie była przygotowana do tego typu działań. Urząd Marszałkowski poczynaniami swoich urzędników torpedował wszelkie ustalenia i zapisy stosownych umów, robiąc absolutnie wszystko aby program nie zakończył się sukcesem. Niektóre działania miały wręcz znamiona prowokacji politycznej wymierzonej w stowarzyszenie, jego byłe i obecne władze, a przede wszystkim w ówczesną poseł Ewę Kopacz. Stowarzyszenie stało się tłem do politycznych rozgrywek w ramach wojewódzkiej koalicji PO-PSL. Sprawa z oskarżenia marszałka Adam Struzika (PSL) trafiła do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, która to w decyzjach zarządu Stowarzyszenia Szydłowieckie Forum Gospodarcze nie dopatrzyła się działań niezgodnych z prawem. Niemniej jednak okres dwóch lat ( 2009-2011), bo tyle trwały ustalenia prokuratury, wystarczył aby zniweczyć społeczne działania członków SSFG, zniszczyć ideę społeczeństwa obywatelskiego, jego podmiotowości i samą ideę pomocy unijnej. Ucierpiało też dobre imię stowarzyszenia i jego członków. W tym miejscu należy zapytać: kto personalnie inspirował i kto akceptował niezgodne z prawem działania urzędników Urzędu Marszałkowskiego WM? W którym gabinecie podejmowano takie decyzje?

Dużą cenę za niekompetencję urzędników zapłaciła społeczność naszego powiatu, szczególnie młodzi przyszli przedsiębiorcy, których pozbawiono unijnego wsparcia. Bez odpowiedzi pozostają wciąż pytania: – Czy marszałek Struzik (PSL) zrekompensuje straty moralne i finansowe poczynione naszej społeczności? – Czy społecznicy z SSFG usłyszą z ust marszałka słowo PRZEPRASZAM?

Adam Kowalski V-ce Prezes SSFG

Zachęcamy do obejrzenie poniższych filmów

Afera szydłowiecka cz.1

Afera szydłowiecka cz.2