Podczas wizyty burmistrz rumuńskiej Turdy Tudor Stefanie i mer francuskiego Beynes Alain Bricault uroczyście podpisali na szydłowieckim zamku umowy z burmistrzem Szydłowca Arturem Ludwem, dotyczące partnerstwa naszych miast.
Głównym obszarem przyjaznej współpracy z Beynes ma być szeroko rozumiana sfera edukacji, kultury, turystyki i sportu. Współpraca z Turdą będzie realizowana w zakresie kultury i tradycji lokalnej, edukacji, turystyki, ekonomii, administracji publicznej, infrastruktury i inwestycji, rolnictwa, sportu i promowania demokracji oraz wartości obywatelskich. Poszczególne działania, które burmistrz Tudor Stefanie i mer Alain Bricault omawiali podczas spotkań z burmistrzem Arturem Ludwem, będą realizowane przez podmioty lub organizacje – w Beynes głównym partnerem roboczym będzie Komitet ds.Współpracy Bliźniaczej, w Turdzie – Wydział Stosunków Międzynarodowych tamtejszego ratusza. Koordynatorem działań ze strony Szydłowca jest Wydział Informacji i Promocji Urzędu Miejskiego.
Francuscy i rumuńscy samorządowcy zwiedzili miasto, zapoznali się z jego historią i zabytkami, odwiedzili szydłowieckie szkoły i obiekty sportowe, wysłuchali koncertów Miejskiej Orkiestry Dętej i Chóru Miasta Szydłowca Gaudium Canti. Podczas uroczystości Święta Konstytucji 3 Maja panowie Alain Bricault i Tudor Stefanie złożyli wieńce pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki na szydłowieckim rynku, a następnie całe delegacje, wspólnie z polskimi samorządowcami i mieszkańcami miasta wzięły udział w uroczystej mszy świętej w intencji Ojczyzny.
……………………………………………………………………………………………………………………….
Jak dalej będzie wyglądała współpraca z miastami partnerskimi Szydłowca? Miejmy nadzieję, że będzie owocna, że skorzysta na tym turystycznie miasto, a szydłowiecka młodzież będzie mogła np. zwiedzić najciekawsze zakątki Francji oraz Rumunii. Nie dobrze byłoby taką przyjemną współpracę zaprzepaścić.
Z krótkich rozmów z przedstawicielami obu delegacji portal Nasz Szydłowiec dowiedział się, że byli oni zadowoleni z przyjęcia ich przez Szydłowiec. Bardzo podobało im się nasze miasto. Mieszkańcy Szydłowca zwrócili jednak uwagę na jedną istotną rzecz, dlaczego umowy podpisywane były w tak wąskim gronie? Dlaczego podczas jakby nie spojrzeć historycznej dla miasta chwili obecni byli szydłowieccy samorządowcy i ich osoby towarzyszące? Jest w tym być może trochę racji? Może należało dokonać aktu podpisania porozumienia na scenie szydłowieckiego Zamku lub na Rynku Wielkim? Przy ludziach, którzy cieszyliby się i czuliby się poważnie potraktowani? Kwestia ta pozostaje do oceny dla każdego z osobna.
pierwsza część info: szydlowiec.pl