Dlaczego o nim artykuł? Skoro tyle nieszczęść ma swoje miejsce w Szydłowcu i na całym świecie? ano dlatego, że trzeba ostrzec wszystkich przed tym, że w Szydłowcu mieszka morderca zwierząt i nie tyczy się to tylko tych bezdomnych, które z głodu zjedzą wszystko co ma zapach jedzenia, tyczy się to również psów czy kotów, które mamy w domu a z którymi wychodzimy na spacery. Jakbyśmy nie byli czujni podczas spaceru, to i tak nasz pupil może złapać jakiś niepożądany ochłap z ziemi i skąd wtedy pewność, że było to akurat zdrowe jedzenie dla bezdomniaków, a nie otruty kawałek kiełbasy?

Znałem tego otrutego dzisiaj psiaka, zawsze można było go spotkać przy blokach Jachowskiego w pobliżu marketu Biedronka. Wesoły dobiegał, do mnie i mojego psa. Byli kumplami. Razem biegali po wyspie zamkowej, za rzucanymi patykami. Jeden miał dom, drugi był bezdomny, ale nie robiło im to różnicy.  Na osiedlu różnie go nazywano „Lupo”, „Łatek” itp. my nazwaliśmy go „Pimpek”.

Grupa ratujących bezdomne szydłowieckie psy, dziś rano jeszcze myśleli, że pies zamarzł, dopiero po południu okazało się, że pies został otruty, poinformowała o tym jedna z mieszkanek osiedla, która na własne oczy widziała jak pies umierał. Nie były to objawy wyziębienia, a właśnie zatrucia.

Psa zabrali pracownicy Urzędu Miejskiego, póki co nie wiadomo co stało się z psem, czy został gdzieś zakopany czy może spalony? Jutro z pewnością się okaże, nadal jest nadzieja, że ciało psa jest i uda się zrobić sekcję zwłok, żeby była pewność. Grupa „Bezdomniaki Szydłowieckie” jest jednak przekonana, że pies został otruty przez zwyrodnialca.

Jest to tym bardziej dziwna sytuacja, ponieważ pies był lubiany na osiedlu, był dokarmiany, był łagodny do dzieci, a gdy zrobiło się zimno niektórzy przechowywali go w domu, a inni wpuszczali do klatki, by ten mikrus nie zamarzł…komuś jednak to przeszkadzało i postanowił w drastyczny sposób pozbyć się psa.

Najgorsze może się jednak okazać to, że nie był to jednorazowy przypadek, dlatego uważajmy na spacerach na swoje zwierzaki, niech śmierć „Pimpka” będzie przestrogą, przed jakby nie było grasującym po Szydłowcu mordercy psów .