Siatkarki Construction Kielce wykazały się większym cwaniactwem w grze, a także umiejętnością wykorzystania większego doświadczenia.

Pierwsze dwa sety do walka punkt za punkt i proste błędy po obu stronach siatki. W końcówce obu partii to nasza drużyna posiadała przewagę punktową, jednak z nieznanych powodów dziewczyny z łatwością roztrwaniały przewagę i oba sety wygrała drużyna z Kielc. 23:25 oraz 25:27. Szkoda tych przegranych partii, ponieważ RASzóstka wcale nie była gorsza od przeciwniczek.

Trzeci set mógł zakończyć spotkanie, dlatego kibice zgromadzeni w hali ZS im. Jana Pawła II w Szydłowcu liczyli na przełamanie siatkarek z Szydłowca.

Okazało się, że mieli rację. Nasze dziewczyny tym razem bardziej skupione, dowiozły prowadzenie do końca i zwyciężyły 25:23.

Niestety w ostatnim secie kielczanki okazały się zdecydowanie lepsze i bardziej odporne na meczowy stres. Trzeba jednak przyznać, że kilka piłek reprezentantki Szydłowca mogły skończyć lub wybronić lepiej. Wynik 18:25 mówi sam za siebie. Na szczęście w oczach naszych zawodniczek widać było sportową złość, która miejmy nadzieję, zamieni się w kolejne zwycięstwa już w Nowym Roku.

Mecz ostatecznie zakończył się wynik 1:3 dla Construction Kielce, liderek tabeli Świętokrzyskiej III Ligi Piłki Siatkowej Kobiet.

RASzóstka pod wodzą trenera Grzegorza Nowaka, wystąpiła w następującym składzie: A. Jedynak – Lis, M. Łożyńska, N. Łaski, K. Łaski, W. Pawlak, P. Jaśkiewicz, M. Wanat, K. Kiersnowska, E. Witaszek, A. Biela oraz E. Sasal.

{phocagallery view=category|categoryid=326|limitstart=0|limitcount=12|imageordering=5}