naszszydlowiec.pl – Mateusz zacznijmy może na początek od pytania personalnego. Dlaczego zmieniliście basistę? Co sądzicie o nowym? 

Mateusz Orlicki: Nasz poprzedni basista opuścił zespół, gdyż zwyczajnie stracił motywację do gry. Swego czasu przechodziliśmy pewną stagnację zespołową – w praktyce przez około 2-3 miesiące nie powstawało nic nowego, również rzadko spotykaliśmy się, żeby poćwiczyć. Mateusz(poprzedni basista) stwierdził, iż nie ma sensu ciągnięcie tego projektu „na pół gwizdka” i opuścił zespół. Co sądzimy na temat nowego basisty? Jest on nam znany nie od dziś(m.in. z Sabaki Niewirnej) – solidny gość, momentalnie opanował dotychczasowy materiał, dzięki czemu jesteśmy już po pierwszym koncercie z nim.

 

naszszydlowiec.pl – Większość z Was gra zarówno w AEROSPATILE i w Sabace Niewirna, jak udaje Wam się to połączyć? Musi być to szczególnie trudne, gdyż style obu zespołów choć mieszczą się w ramach rocka są mimo wszystko różne?

Mateusz Orlicki: W tym momencie skład Aerospatile i Sabaki Niewirnej różni się tylko jedną osobą, jednak jak sam powiedziałeś – gramy zupełnie odmienną muzykę. Dotychczas granie w obydwu zespołach jednocześnie nie sprawiało problemu. Schody powoli zaczynają się właśnie teraz, co daje się odczuć wyraźnie na łamach zespołu, gdyż razem z Zającem i Damianem jesteśmy tegorocznymi maturzystami. Sama odmienność stylu nie sprawia problemu – oba te gatunki trafiają w nasze gusta muzyczne, jednak Zając otwarcie przyznaje, iż znacznie bliżej mu do muzyki Aerospatile – prawdopodobnie dlatego, iż to on jest mózgiem tego zespołu, i lubi bardziej wymagającą muzykę.

 

naszszydlowiec.pl – W ostatnich dniach możemy słuchać w internecie Waszego najnowszego kawałka pt. „Lustro”. O czym on opowiada?

Mateusz Orlicki: „Lustro” opowiada o postępującej depresji, z którą boryka się wielu, i która (w tym przypadku) kończyć się może samobójstwem. Jest to jednak sytuacja abstrakcyjna i trzeba nadmienić, że autor(Mateusz Majewski), nie utożsamia się z bohaterem tego tragicznego opowiadania. Na ogół jesteśmy pozytywnie nastawieni do życia, granie jest dla nas zabawą i żaden z nas nie walczy z problemem opisanym w utworze.

 

naszszydlowiec.pl – A skąd pomysł na teledysk?

Mateusz Orlicki : Pomysł na teledysk jest mojego autorstwa – powstał przy zwyczajnej analizie tekstu. Od dawna zanosiliśmy się, by nakręcić teledysk, jednak ciężko było zdecydować, do którego utworu. Tutaj sytuacja i wizja ewentualnego teledysku zarysowała się w mojej głowie klarownie, i tak oto powstała ta produkcja. W tym miejscu chciałbym w imieniu zespołu podziekować wszystkim zaangażowanym w jego powstanie. Serdeczne dzięki!

 

naszszydlowiec.pl – Jakie są Wasze najbliższe plany koncertowe?

Mateusz Orlicki: Najbliższe plany koncertowe są dosyć okrojone, bowiem w Aerospatile gra trzech maturzystów – ciężko jest skupić się na nauce i intensywnych próbach jednocześnie. Na dzień dzisiejszy plany te ograniczają się do jednego pewnego koncertu – 06 kwietnia w Warszawie, w „Barocku”. Poza tym dostaliśmy propozycje występu w Skarżysku w kwietniu, na temat którego szczegóły nie są nam jeszcze znane. Bankowo wystąpimy na kolejnym szydłowieckim Rockfeście, a i w planach mam zorganizowanie mniejszej imprezy na otwarcie wakacji, lecz wciąz zastanawiam się czy na niej zagramy – nie chcemy przesycać tutejszej publiki naszym graniem.

 

naszszydlowiec.pl – A kiedy płyta? wielu z tego co wiem czeka na nią z niecierpliwością.

Mateusz Orlicki:  Co do płytowego wydawnictwa – słyszymy to pytanie ostatnio coraz częściej, i z przyjemnością mogę powiedzieć, że tak, można się go spodziewać. Mianowicie, nastąpi to w wakacje – prace zaczniemy już na początku, ale prawdopodobnie jak znam nas, a szczególnie naszego realizatora – Zająca, jeszcze trochę czasu upłynie, by zobaczyć ostateczny efekt. Realnie więc można się owej płyty spodziewać w okolicach sierpnia.

 

naszszydlowiec.pl – Kto zajmuje się u Was pisaniem tekstów? Kto jest autorem muzyki?

Mateusz Orlicki: Tekstami do tej pory zajmowałem się ja i Majewa – z dużym naciskiem na Majewę. Dwa teksty („Rzeczywistość” i „Towarzysz”) są autorstwa naszego serdecznego kumpla – Patryka W. „Zwida”. W związku z ostatnimi roszadami, nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co będzie teraz – gdy Majewy już nie ma. Muzyką natomiast od A do Z zajmuje się Zając – ma chłopak talent i co rusz nas zaskakuje kolejnymi pomysłami.

 

naszszydlowiec.pl – Czego oczekujecie od przygody z muzyką, którą właśnie przeżywacie?

Mateusz Orlicki: Gdy zaczynaliśmy grać, robiliśmy to dla zabicia czasu, z pasji, a z czasem chociażby móc nagrać nasze wypociny i siebie posłuchać. W zasadzie robimy to do tej pory, jednak „apetyt rośnie w miare jedzenia” – chcielibyśmy dużo więcej koncertować, co być może w pewnym stopniu uda się zrealizować w wakacje.

 

 

Mateusz Orlicki – AEROSPATILE (drums)