W okresie XIX wieku w okolicach Szydłowca tworzył się przemysł wydobywczy, a głównym surowcem, który wydobywano był piaskowiec, przez mieszkańców określany mianem „kamienia szydłowieckiego” ale także, rudę żelaza która po wydobyciu było wytapiana w hutach np. Hucie Żelaza w Chlewiskach. Wraz z rozwojem technicznym w Szydłowcu zaczęła funkcjonować fabryka bryczek oraz powozów.

Lokalizacja stacji Szydłowiec

Wszystkie te czynniki spowodowały stworzenie sieci kolejowej w Szydłowcu z dworcem stacji kolejowej na czele. W Królestwie Polskim Rosjanie celowo utrzymywali stan opóźnienia gospodarczego hamując rozwój przemysłu oraz kolei żelaznych. Po pierwsze rozwinięty przemysł zwiększyłby potencjał wojskowy obszaru zagrożonego ewentualnym powstaniem, a równocześnie ewentualne powstanie odcinałoby Rosję od dóbr tam produkowanych. Jasnym więc było, że lepiej inwestycje prowadzić na terenach pewniejszych. Po drugie Rosjanie obawiali się że budując linie kolejowe stworzą drogę umożliwiającą wtargnięcie licznym siłom wroga głęboko w obszar ich terytorium, czemu wobec słabości własnego transportu nie będą mogli się przeciwstawić w porę. Z tego powodu starano się budować linie kolejowe w głębi Rosji i nie ze wschodu na zachód lecz z północy na południe, przewidując działania obronne swojego wojska. Tymczasem brak kolei na Kielecczyźnie zwłaszcza w Staropolskim Okręgu Przemysłowym był już wyraźnie odczuwalny jako hamulec rozwoju. Przemieszczanie ładunków wozami konnymi hamowało rozwój przemysłu wydobywczego i nie pozwalało należycie rozwijać produkcji ze względu na lokalny zasięg zbytu. Fabryki coraz częściej korzystające maszyn parowych potrzebowały do opalenia węgla i chociaż pobliskie Zagłębie Dąbrowskie było w stanie wydobyć go w potrzebnej ilości, to jego dostarczenie na miejsce było niewykonalne. Powstanie kolei rozwiązałoby także problem zbytu produkowanego towaru, otwierając nowe rynki zbytu na wschodzie.

10 lipca 1881 car zatwierdził koncesję Towarzystwu Drogi Żelaznej Iwangorodzko-Dąbrowskiej. Linia kolejowa w zatwierdzonej postaci miała liczyć 461,9 km i była to najdłuższa linia kolejowa w Królestwie Polskim. Fakt ten uczynił Blocha największym przedsiębiorcą kolejowym, nie tylko na terenie Królestwa, lecz także w całej Rosji. Trasa przyszłej kolei przebiegała między innymi przez następujące miejscowości: Dęblin, Radom,Szydłowiec, Bzin, Kielce, Olkusz, Sławków, Strzemieszyce, Dąbrowa. Miała odgałęzienia z Bzina (Skarżyska-Kamiennej) przez Końskie i Opoczno do Koluszek oraz w przeciwnym kierunku do Ostrowca i Bodzechowa, a także ze Strzemieszyc przez Kazimierz Górniczy do miejscowości Maczki. Naczelnym inżynierem został Rosjanin Izwójtow a jego najbliższym współpracownikiem inż. Hipolit Cieszkowski. 21 grudnia 1883 oddano do eksploatacji pierwszy odcinek z Dęblina, przez most na Wiśle do Kielc, natomiast odcinek z Kielc do Dąbrowy uruchomiono 26 stycznia 1885. Szeroki tor kończył się w Hucie „Bankowa” w Dąbrowie Górniczej. W Maczkach zbudowano stację szerokotorową w bliskim sąsiedztwie normalnotorowej stacji Granica. W 1887 ukończono ostatnie odcinki linii do Prus i Austrii.

Dworzec stacji kolejowej w Szydłowcu

Obecny budynek dworca kolejowego, jest jedynie namiastką po ówczesnym dworcu, który zajmował wielki obszar, zbudowany był na modę wówczas panującą w carskiej Rosji, czyli połączenie estetyki klasycyzmu wraz z funkcjonalnością. Posiadał dwa piętra, wielkie schody prowadzące do głównego wejścia oraz boczne schody na rampę kolejową, przed dworcem było usytuowane miejsce dla bryczek oraz powozów. Kasy jak i informacja wraz z poczekalnią oraz bufet znajdowały się w środku dworca na parterze zaś mieszkania pracowników kolei, którzy pracowali w Radomiu znajdowały się na pierwszym piętrze. Na początku był jeden peron wraz torem z biegiem lat oraz z rozwojem infrastruktury dobudowywano tory przez co stacja posiadała większe możliwości oraz magazyn, który zaopatrywały lokomotywy w węgiel oraz wodę, magazyn przeżył obie wojny światowe lecz został zburzony parę lat temu z niewyjaśnionych powodów, a był on także świetnym obrazem ówczesnej architektury gospodarczej.

Ciekawostką pozostaje, dlaczego stacje oddalono od miasta Szydłowiec o nie całe 5 kilometrów. Możliwe, iż stacja została odsunięta z powodu powozów jak i bryczek. W ówczesnych czasach transport ten był powszechny, pasażerowie wysiadający na stacji musieli wypożyczyć taką bryczkę, by dostać się do miasta, była to wówczas istna reklama fabryki bryczek oraz powozów.

Podczas I wojny światowej stacja kolejowa służyła wojskom austriacko – pruskim do transportowania potrzebnych materiałów do walk na froncie wschodnim jak i żołnierzy oraz ewakuacji rannych na obszary nie zagrożone walkami. W dwudziestoleciu między wojennym po odzyskaniu niepodległości dworzec wraz z całym obszarem wszedł we własność nowo utworzonego Ministerstwa Kolei Żelaznych, które w 1926r. powołało przedsiębiorstwo PKP. W okresie międzywojennym wiele znakomitości gościło przejazdem Stacje PKP w Szydłowcu: Marszałek Piłsudski, Prezydent Mościcki, a nawet amerykański aktor Charlie Chaplin.

d1