Andrzej Jarzyński był lepszy od VIAGRY. Do czerwoności rozgrzał jednych i drugich. Słyszałem , że jedna Radna z wypiekami na licach jak po orgazmie nawoływała , że tylko nie Jarzyński, tylko nie On. Swoje osiągnęła. Ona jest już w słusznym wieku. Może miała żal do Andrzeja, że przez dwanaście lat nie reagował na jej zaloty. Inaczej reagowała młodzież z „kruszarki”. Na zimno . Ustawili Jarzyńskiego pod pręgierzem i wychłostali. Przyboczni pretorianie Jarzyńskiego z obawy o swoje d… dali dyla i został sam jak kołek w płocie. Tradycji stało się zadość. Poprzednicy Jarzyńskiego odchodzili w taki sam sposób. W aureoli skandali , niedocenieni i w pośpiechu. . Każdemu z nich wydawało się , że bez nich Szydłowiec runie. Runął przez nich. Miasteczko na kresach mazowieckiego , tuż u podnóża Gór Świętokrzyskich z piętnem nieudaczników. Tak nieudaczników. Tylko nieudacznicy są bezrobotni. Tak argumentuje to moja znajoma seksuolog. Jest w tym trochę prawdy. Przez dwadzieścia pięć lat w nowej wolnej Polsce nie stworzono w Szydłowcu bezpieczeństwa pracy. Sytuację na szydłowieckim rynku pracy porównuję do zapomnianego wystąpienia na VI Plenum KC PZPR tow. Wiesława Gomułki , który mówił „ towarzysze przed nam wielkie wyzwanie ,idzie wyż demograficzny i musimy stworzyć nowe miejsca pracy.” I ruszyły w Nowej Hucie dodatkowo dwa jak w Magnitogorsku wielkie piece. W Szydłowcu z „podkowiaka” utworzono ZEP PROFEL , z manufaktury Anteckich vis a vis targu prętowego wybudowano nowe „Kamieniołomy” pod stacją kolejową .

spoza rusztowań nie widać było miasta , rosły szkoły ,zakłady, gmachy, domy ….

Tak w „ komunizmie „ wyrastał Szydłowiec dom widomy.”

Komu to wszystko przeszkadzało. A miało być tak dobrze. Kuroń rozlewając zupę z kotła obiecywał mannę z nieba. Towarzysz Bolek obiecywał :mamy PO sto baniek. Manna jest ale na półkach w Biedronce ,a Bolek z Mańkiem maja PO sto baniek. „ A Tyś biednyś boś głupi , głupiś boś biedny” jak mawiała ciotka mojej znajomej seksuolog. Tobie elektoracie nie pozostaje nic innego jak śpiewać „ a Ty maszeruj , maszeruj i głośno krzycz , niech żyje nam Wołodja …………………….ILLICZ. Młodzieży jednak nie dość wychłostania Jarzyńskiego. Pod pręgierz zaciągną wszystkich. Przy kruszeniu betonu’ „droga młodzieży” śpiewajcie ” przeboja” mojej młodości pasuje jak ulał „ nasz sztandar płynie ponad tron ,niesie on zemsty gniew , ludu, gniew przyszłości rzucając siew „………………………….. ( Bolesław Czerwiński 1882) .

Stefan Wesołowski

zdjęcie na życzenie autora felietonu

Tekst oryginalny