Wielu mieszkańców zgadza się z nią, wielu jest również takich, którzy tej decyzji nie rozumieją, twierdząc wręcz, że sprawa nie została załatwiona właściwie.
Sesja podczas której miało dojść do likwidacji Straży Miejskiej w Szydłowcu rozpoczęła się o godzinie 11, 30 kwietnia w sali szydłowieckiego Zamku.
Już chwilę po rozpoczęciu posiedzenia radny Paweł Bloch zgłosił wniosek formalny, by punkt mówiący o likwidacji Straży Miejskiej przenieść na kolejną sesję, by dać wszystkim więcej czasu do namysłu. Wniosek upadł po głosowaniu. Za było 6 radnych, przeciwnych 8. Punkt nie został zniesiony.
Likwidacja Straży Miejskiej była pierwszym podpunktem w punkcie 7, czyli podjęcie uchwał w sprawach.
Treść uchwały, a także uzasadnienie odczytał doradca burmistrza Szydłowca Michał Kwiatek, który powiedział również: „Ja i burmistrz będziemy starali się pomóc tym panom w powrocie na rynek pracy. Zrobimy wszystko by nie zostali na lodzie”.
Tylko jedna komisja zaopiniowała projekt uchwały negatywnie, była to komisja edukacji.
Po przedstawieniu opinii komisji stałych nastąpiła dyskusja.
Radny Paweł Bloch – „Mam ogromną nadzieję, że większość strażników otrzyma pracę w strukturach Urzędu Miejskiego”
Radny Krzysztof Gula – „Myślałem, że piątkowe spotkanie (24.04.2015) to był gest dobrej woli Pana burmistrza. Myliłem się, nie było żadnej dyskusji, projekt uchwały był już przygotowany”.
Radny Leszek Jakubowski – „Dziwi mnie ekspresowy sposób załatwiania tej sprawy, te materiały, które otrzymaliśmy to żadna analiza, a bez dogłębnej analizy nie powinniśmy dziś likwidować Straży Miejskiej. Ostatnio rozmawiałem z młodym człowiekiem, synem mojego znajomego, który wyraził się dokładnie „czarnych nie będzie, będzie można robić co się chce”. Czy będziemy czuli się bezpiecznie bez strażników, którzy pojawiali się tam, gdzie zbierała się młodzież?”
Radny Marek Plewa – „Jesteście w błędzie, jeżeli myślicie, że łatwo jest nam dziś likwidować Straż Miejską. SM jest potrzebna, ale w gminie, którą na to stać, a Szydłowca nie stać na taki luksus. Mimo dobrze wykonywanej pracy, będziemy musieli pożegnać dziś Straż Miejską”
Radny Leszek Jakubowski – „Mówicie o tragicznej sytuacji finansowej gminy Szydłowiec, a do tej katastrofy jeszcze nam daleko. Obecne zadłużenie to 38 %, a bardzo źle byłoby przy 65%. Mam przed sobą opinię Regionalen Izby Obrachunkowej, jest ona bez uwag do budżetu.”
Radny Krzysztof Gula – „Gdy w 2002 roku burmistrzem został Andrzej Jarzyński zadłużenie gminy było na poziomie 70%. Poradziliśmy sobie nie likwidując Straży Miejskiej”
Radny Maciej Kapturski – „Chciałbym, abyśmy się zastanowili czy bezpieczeństwo mieszkańców, porządek w mieście, da się w ogóle przeliczyć na pieniądze? Cały czas mam wątpliwości, dlatego jestem przeciwny likwidacji Straży Miejskiej. Czy nie lepiej zrobić to etapowo? spróbować restrukturyzacji? Dziś Panie burmistrzu to Pan będzie za to wszystko odpowiedzialny.”
Burmistrz Szydłowca Artur Ludew – „Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jestem jednak przekonany, że bez Straży Miejskiej możemy się obyć. Jest to trudna i bolesna decyzja, ale musimy ją podjąć”
Na zakończenie dyskusji radny Paweł Bloch złożył wniosek formalny o jawne głosowanie w tej sprawie. Miało to polegać na tym, że każdy radny z osobna wstaje i mówi na głos jakie jest jego stanowisko w tej sprawie. Nie trudno się domyśleć, że wniosek radnego Blocha przepadł w głosowaniu, ponieważ większość radnych od początku była za likwidacją.
8 radnych zagłosowało za likwidacją (Marek Koniarczyk, Marek Plewa, Dorota Jakubczyk, Arkadiusz Sokołowski, Dorota Pęksyk, Paweł Surdy, Adam Pietras i Tadeusz Rut), 1 radny wstrzymał się od głosu (Józef Jarosiński), 6 radnych było przeciwnych likwidacji (Maciej Kapturski, Paweł Bloch, Agnieszka Ślizak, Anna Majstrak, Leszek Jakubowski, Krzysztof Gula).
Straż Miejska w Szydłowcu przestaje istnieć z ostatnim dniem sierpnia 2015 roku. Nie wiadomo jednak kto przejmie poszczególne obowiązki Straży Miejskiej. Nie wiadomo również ile faktycznie zaoszczędzi gmina Szydłowiec, biorąc pod uwagę również koszta poniesione na organizacji przekazania obowiązków strażników innym podmiotom.
Podczas tej części sesji przez cały czas obecny był Krzysztof Boruń p.o. komendanta Straży Miejskiej w Szydłowcu, który nie krył swojego rozczarowania, mówiąc że do końca miał nadzieję, że decyzja będzie jednak inna. Jak stwierdził w rozmowie z dziennikarzem Echa Dnia, strażnicy do końca sierpnia będą wywiązywali się ze swoich obowiązków. Większość z nich służy od początku powstania SM w Szydłowcu, od 1992.
Kolejnym podpunktem realizowanym na ostatniej sesji było podjęcie uchwały w sprawie udziału Gminy Szydłowiec w tworzeniu Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania „Razem na piaskowcu” oraz przystąpienia Gminy Szydłowiec do Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania „Razem na piaskowcu” jako członka zwyczajnego. Ta sprawa również wywołała gorącą dyskusję. Radni nie mogli dojść do porozumienia dlaczego wchodzić w nowe stowarzyszenie, skoro jeszcze nie wyszliśmy ze Stowarzyszenia Lokalna Grupa Dzialania „Na Piaskowcu”.
Radny Leszek Jakubowski bardzo wyraźnie pytał w tej sprawie, dopytywał jaki jest sens tych zmian. Pytał również o to czy doradca burmistrza może przygotowywać projekty uchwał? Na podstawie opinii prawnika twierdził, że nie może.
Radny Paweł Bloch zaznaczał, że najpierw powinniśmy wystąpić z poprzedniej LGD, a dopiero potem przystępować do nowej. Co z prezesem Wojciechem Winiarskim? – pytał. Uważam, że nie powinniśmy tego rozwiązywać w ten sposób – dodał.
Radny Krzysztof Gula skierował paletę pretensji do doradcy burmistrza Michała Kwiatka, twierdząc, że pan doradca na spotkania z radnymi przychodzi nieprzygotowany, a jedyne czego się od niego dowiedzieli to „więcej ludzi, więcej pieniędzy”. (dla przypomnienia do nowego Stowarzyszenia ma dołączyć dwie gminy z woj. świętokrzyskiego).
W tym momencie kilka słów wyjaśnienia do radnych skierował burmistrz Szydłowca Artur Ludew, po jego wystąpieniu radny Krzysztof Gula podziękował burmistrzowi za tę informację. „Wreszcie mamy jakieś konkrety, radni woleliby spotykać się z burmistrzem, a nie z jego doradcą. Pan Kwiatek na ostatnim spotkaniu powiedział, że pan burmistrz nie ma dla radnych czasu, co było smutne dla nas”.
Zareagowała na słowa radnego Guli radna Dorota Jakubczyk „proszę nie wprowadzać opinii publicznej w błąd, nie padły takie słowa” i po raz kolejny w tej kadencji zgłosiła wniosek formalny o zamknięcie dyskusji. Wniosek został przyjęty. Uchwała oczywiście też.
Po tych punktach nastąpiła 10-cio minutowa przerwa w obradach Rady Miejskiej. Realizacja kolejnych punktów szła już ekspresowo. Podczas ostatniej sesji radni podjęli uchwały w sprawach:
- zmiany uchwały Nr 215/XXXII/05 Rady Miejskiej w Szydłowcu z dnia 6 września 2005 roku w sprawie wyrażenia zgody na uczestniczenie Gminy Szydłowiec w utworzeniu stowarzyszenia pod nazwą „Mazowiecka Regionalna Organizacja Turystyczna” oraz na członkostwo w tym stowarzyszeniu, zmienionej uchwałami Nr 142/XXIX/08 Rady Miejskiej w Szydłowcu z dnia 7 listopada 2008 r. oraz 148/XXII/12 Rady Miejskiej w Szydłowcu z dnia 18 grudnia 2012 r.
- zawarcia przez Gminę Szydłowiec umowy partnerskiej o nawiązaniu stosunków bliźniaczych z miastem Beynes we Francji
- nadania imienia Przedszkolu Samorządowemu Nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Szydłowcu (przedszkole otrzymało imię Małych Odkrywców)
- określenia rodzaju świadczeń oraz warunków i sposobu udzielania pomocy zdrowotnej dla nauczycieli
- powołania doraźnej Komisji Inwentaryzacyjnej (do której oddelegowano radnych: Arkadiusza Sokołowskiego, Tadeusza Ruta, Marka Plewę, Leszka Jakubowskiego)
- określenia zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Szydłowiec
- wyrażenia zgody na nieodpłatne udostępnienie części działek w Szydłowcu, dla Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w celu posadowienia 2 tablic informacyjnych w ramach realizowanego projektu „Szlaki turystyczne dziedzictwa kulturalnego Mazowsza” na okres 5 lat z możliwością przedłużenia ww. okresu
- zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Szydłowiec na lata 2015 –2025
- zmiany Uchwały Budżetowej Gminy Szydłowiec na rok 2015
Podczas sesji radni zapoznali się również z „Oceną zasobów pomocy społecznej na rok 2014 dla gminy Szydłowiec”. Jak stwierdził przewodniczący Marek Koniarczyk pomoc społeczna to kolejny temat z którym w kolejnych latach będzie musiała zmierzyć się Rada Miejska i burmistrz.
Oprócz interpelacji radnego Tadeusza Ruta, który prosił o dowiezienie piachu na wybudowaną niedawno skocznie dla dzieci w Sadku (prawdopodobnie chodziło o skocznie do skoków w dal) radni nie mieli ani zapytań, ani interpelacji, nie poruszono również żadnej kwestii w sprawach różnych.