Wychowanek Szydłowianki Szydłowiec, obecnie piłkarz ekstraklasowej Wisły Płock, bardzo dobrze zakończył 2018 rok. Mogło być rewelacyjnie, gdyby jego drużyna wygrała, ale Dominik naprawdę może być z siebie zadowolony.
21 grudnia w Gdyni miejscowa Arka zremisowała 3:3 z Wisłą Płock Furmana. Do przerwy to jednego goście z Płocka mogli cieszyć się z prowadzenia.
Najpierw piękny strzał Dominika Furmana z rzutu wolnego, dokładnie przymierzenie i piłka wylądowała w siatce bramkarza Arki. Następnie „Furmi” podchodzi do kolejnego rzutu wolnego, tym razem z boku boiska i dokładnie dogrywa piłkę wprost na głowę napastnika Wisły Oskara Zawady. Do przerwy było więc 0:2.
Druga połowa to szalona pogoń Arki, chwilę po przerwie kontaktowa bramka Adama Dancha, a potem dwa trafienia Michała Janoty i drużyna z Gdyni na sześć minut przed końcem meczu objęła prowadzenie 3:2.
W 88 minucie do piłki znów podszedł Dominik Furman i po raz kolejny rewelacyjnie wykonał rzut wolny. Dokładną wrzutkę w pole karne wykorzystał Alan Uryga i tym sposobem Wisła wywiozła punkt z Gdyni.
Podsumowując – Dominik Furman w ostatnim meczu rundy jesiennej z jedną bramką i dwoma asystami. W całej rundzie Dominik zagrał w każdym z 20 spotkań, zdobył 3 bramki i zaliczył 5 asyst. Wśród asystentów jest w ligowej czołówce.
Skrót mecz Arka Gdynia vs. Wisła Płock (kliknij)
foto główne: Wisła Płock
foto pod tekstem: Ekstraklasa